Upały, niska wilgotność powietrza i silne podmuchy wiatru na południu Europy sprawiają, że łatwo o pożary. W Grecji żywioł jest już niemal opanowany, ale coraz więcej pożarów jest we Włoszech i w Hiszpanii. Płonęła też Turcja. Pożary dotknęły więc miejsc, w których Polacy chętnie wypoczywają. Część z nich obawia się żywiołu i najchętniej z zagranicznych wakacji by zrezygnowała.
Możliwy zwrot
Okazuje się, że pożary mogą uzasadnić bezkosztową rezygnację z wycieczki, jeśli występują w miejscu docelowym imprezy turystycznej lub jego najbliższym sąsiedztwie i mogą zagrażać bezpieczeństwu podróżnych albo istotnie wpływać na ich wypoczynek lub transport do miejsca docelowego. W takiej sytuacji turyści mogą odstąpić od umowy w trybie art. 47 ust. 4 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. Otrzymają zwrot wszystkich wpłaconych pieniędzy.
Czytaj też:
Wakacje autem w czasie pandemii: na co uważać i co warto wiedzieć
– W takich wypadkach turysta nie ma jednak prawa do odszkodowania lub zadośćuczynienia – mówi Agata Nowak, radca prawny, autorka bloga prawowpodróży.