Rząd przyjął we wtorek założenia do budżetu państwa na przyszły rok. Przewiduje, że produkt krajowy brutto wzrośnie w 2024 r. o 3 proc., zaś średnioroczna inflacja spadnie wyraźnie poniżej 10 proc. i wyniesie 6,6 proc. Swoje założenia rząd oparł na przesłanych wiosną Komisji Europejskiej prognozach pochodzących z aktualizacji Programu Konwergencji. Uwzględnił w nich jedynie niedawną obietnicę podniesienia od początku 2024 r. świadczenia 500+ do 800+. Jego zdaniem podbije to inflację o 0,1 pkt proc., ale też przyspieszy wzrost PKB o 0,2 pkt proc.
OPZZ chce więcej
We wtorek rząd przyjął także plan podwyżek płacy minimalnej na 2024 r. Wygląda na to, że przekroczy ona kolejny symboliczny próg. Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, powiedziała po posiedzeniu rządu, że chce on, by w przyszłym roku minimalne wynagrodzenie przekroczyło 4000 zł. Od 1 stycznia ma wynosić 4242 zł brutto miesięcznie. Z początkiem lipca ma natomiast wzrosnąć do 4300 zł brutto. Minimalna stawka godzinowa ma wynosić odpowiednio 27,70 zł i 28,10 zł.
Dziś płaca minimalna to 3490 zł brutto, przy czym od lipca jeszcze wzrośnie do 3600 zł. Jej mocna podwyżka w 2024 r. ma w zamyśle rządu zrekompensować pracownikom z najniższymi pensjami wzrost kosztów życia wywołany wysoką inflacją.
Swoje propozycje w zakresie podniesienia płacy minimalnej rząd przedstawi teraz pracodawcom i związkowcom w Radzie Dialogu Społecznego. Już wiadomo, że zdaniem OPZZ podwyżka płacy minimalnej w 2024 r. powinna być jeszcze wyższa i docelowo przekraczać 4500 zł.