Skandaliczne okoliczności pogrzebu byłego posła PO

Bliscy Sebastiana Karpiniuka o jego ponownym pochówku dowiedzieli się przypadkiem od prezydenta Kołobrzegu. Prokurator nie wysłał im żadnego pisma.

Aktualizacja: 30.03.2018 18:37 Publikacja: 29.03.2018 19:05

Pogrzeb Sebastiana Karpiniuka 21 kwietnia 2010 roku

Pogrzeb Sebastiana Karpiniuka 21 kwietnia 2010 roku

Foto: Fotorzepa, Darek Gorajski

Były poseł zginął 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie pod Smoleńskiem. Pochowano go w rodzinnym Kołobrzegu. 19 lutego – na polecenie Prokuratury Krajowej – odbyła się jego ekshumacja, a w Wielki Czwartek Sebastian Karpiniuk został ponownie pochowany. O dacie nie poinformowano jednak rodziny.

– Chcieli Sebastiana potraktować jak bezdomnego bez rodziny, którego chowa się szybko i anonimowo – denerwuje się w rozmowie z „Rzeczpospolitą" poseł PO Sławomir Nitras, który brał udział w naprędce organizowanej uroczystości.

Zawiadomienie o dacie ponownego pogrzebu Karpiniuka przekazała kilka dni temu do Miejskiego Zakładu Zieleni, Dróg i Ochrony Środowiska (zarządca kołobrzeskiego cmentarza komunalnego) firma, która na zlecenie prokuratury miała go dokonać. W odpowiedzi na pytanie, czy o dacie uroczystości zostali zawiadomieni bliscy Karpiniuka, pracownicy MZZDiOŚ usłyszeli, że mają nie robić problemów i umożliwić pochówek.

Zarządca cmentarza o sprawie zawiadomił prezydenta Kołobrzegu Janusza Gromka. I dopiero on przekazał rodzinie informację o dacie pogrzebu.

– Termin został wyznaczony na Wielki Czwartek, kiedy nie można odprawić mszy żałobnej. Prezydent poprosił o udział w pogrzebie miejscowego proboszcza i dzięki temu udało się dokonać pochówku zgodnie z obrzędem katolickim z księdzem, mimo że bez mszy – tłumaczy Nitras.

Prokuratura Krajowa nie chce komentować sprawy. Jeden ze śledczych nieoficjalnie przekazał nam jedynie informację, że powiadomieniem rodziny miała się zająć firma pogrzebowa.

To nie pierwsza wpadka prokuratury odnośnie do rodziny Karpinuka. Wcześniej nikt nie poinformował jej o terminie ekshumacji. Dowiedzieli się o niej, tak samo jak teraz o pogrzebie, od prezydenta Kołobrzegu, który od zarządcy cmentarza otrzymał pismo z terminem ekshumacji i adnotacją, że wiadomość jest niejawna.

– Być może w obu przypadkach postąpiono tak, bo ojciec Sebastiana był przeciwny ekshumacji – zastanawia się jeden z przyjaciół rodziny.

Zmarły w 2016 r. Marek Karpiniuk rzeczywiście protestował przeciwko ekshumacji. Wystosował nawet w tej sprawie list do prezesa PiS, w którym pisał m.in.: „Odmawiam Panu prawa wykorzystywania śmierci między innymi mojego syna do uprawiania agitacji wyborczej".

Szczątki Sebastiana Karpiniuka wydobyto jednak z grobu, a jego najbliżsi nie wiedzieli, dokąd je zabrano, ile potrwają badania oraz kiedy dojdzie do ponownego złożenia zwłok.

Sebastian Karpiniuk był 68. ofiarą katastrofy smoleńskiej, która została ekshumowana. Dotychczasowe ekshumacje wykazały, że w 2010 r. popełniono wiele błędów przy identyfikacji zwłok. W dwóch przypadkach doszło do zamiany ciał, a w dziewięciu trumnach znaleziono części ciał innych osób.

Były poseł zginął 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie pod Smoleńskiem. Pochowano go w rodzinnym Kołobrzegu. 19 lutego – na polecenie Prokuratury Krajowej – odbyła się jego ekshumacja, a w Wielki Czwartek Sebastian Karpiniuk został ponownie pochowany. O dacie nie poinformowano jednak rodziny.

– Chcieli Sebastiana potraktować jak bezdomnego bez rodziny, którego chowa się szybko i anonimowo – denerwuje się w rozmowie z „Rzeczpospolitą" poseł PO Sławomir Nitras, który brał udział w naprędce organizowanej uroczystości.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!