Kwestie te reguluje unijne rozporządzenie 2019/1111 w sprawie jurysdykcji, uznawania i wykonywania orzeczeń w sprawach małżeńskich i w sprawach odpowiedzialności rodzicielskiej oraz uprowadzenia dziecka za granicę. Bezpośrednio obowiązuje także w Polsce, a nowela ma ułatwić jego stosowanie zwłaszcza przez polskie sądy.
To już trzecia nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego od uchwalonej w 2018 r. ustawy przekazującej te sprawy, w szczególności uprowadzeń dzieci, 11 sądom okręgowym, a w drugiej instancji warszawskiemu Sądowi Apelacyjnemu. Chodziło o to, aby te trudne prawniczo i po ludzku spory rozpatrywali dodatkowo przeszkoleni sędziowie, a orzeczenia zapadały w poszczególnych instancjach w ciągu sześciu tygodni.
Czytaj więcej
Senat nie wniósł poprawek do noweli, która ma nieco odformalizować postępowania rodzinne ponad granicami w Unii.
Wchodząca w życie ustawa rozszerza kompetencje tych sądów na sprawy alimentów oraz kontaktów z dziećmi i opieki nad nimi, jeśli są związane z inny sporami transgranicznymi w Unii. Rozszerza też system automatycznej wykonalności orzeczeń w sprawie kontaktów z dziećmi i odpowiedzialności rodzicielskiej.
Będzie też możliwość odmowy uznania zagranicznego dokumentu urzędowego, gdyby był oczywiście sprzeczny z porządkiem publicznym państwa, gdzie ma być uznany, biorąc pod uwagę dobro dziecka. Chodzi tu np. o polskie wyroki rozwodowe, orzeczenia o kontaktach z dzieckiem czy zarządzenia powrotu dziecka do państwa jego zwykłego pobytu (gdyż te przepisy działają w dwie strony), a także urzędowe czy notarialne z krajów, w których np. dopuszczalne są rozwody w formie porozumienia.