Polacy nie chcą rezygnować z usług pocztowych

To spore zaskoczenie – aż 79 proc. z nas jest zdania, że papierowa korespondencja wciąż jest potrzebna. Szczególnie pożądamy takiej formy kontaktu z urzędami i sądami.

Aktualizacja: 05.06.2024 17:05 Publikacja: 05.06.2024 04:30

79 proc. z nas jest zdania, że papierowa korespondencja wciąż jest potrzebna

79 proc. z nas jest zdania, że papierowa korespondencja wciąż jest potrzebna

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Mogłoby się wydawać, że tradycyjne listy, wypierane przez e-maile, to już przeszłość. Tym bardziej że już za niecałe dwa lata papierowa korespondencja urzędowa ma odejść do lamusa, bo zastąpią ją e-doręczenia. Jak się jednak okazuje, Polacy są przywiązani do wymiany informacji za pomocą usług listonoszy, choć prywatna korespondencja praktycznie już nie istnieje.

Kto dostaje jeszcze listy?

W dzisiejszych czasach listy czy raczej korespondencję papierową zdecydowanie częściej otrzymujemy, niż wysyłamy. Co znajdujemy zatem w skrzynkach? W 65 proc. przypadków są to ulotki reklamowe, zaś w 39 proc. rachunki za prąd i gaz – wynika z Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna. Ponad jedna trzecia ankietowanych przyznała, że w ostatnim czasie w swojej skrzynce znajdowała ulotki kandydatów, co niewątpliwie wynikało z trwającego okresu przedwyborczego.

Badanie zlecone przez Speedmail, alternatywnego operatora pocztowego względem lidera – Poczty Polskiej (PP), którego wyniki "Rzeczpospolita" publikuje jako pierwsza, pokazuje, że papierową korespondencję najczęściej wysyłają nam urzędy (48 proc.), banki (36 proc.), administratorzy budynków mieszkalnych (30 proc.) oraz operatorzy telekomunikacyjni (20 proc.). Wśród nadawców rzadko już widzimy rodzinę czy znajomych. W przypadku prywatnych listów tzw. e-substytucja zrobiła już swoje. Tylko 14 proc. Polaków przyznaje, że jeszcze czasem znajdzie w skrzynce kopertę z listem czy pocztówkę. Niemal jedna czwarta z nas (24 proc.) w perspektywie ostatnich pięciu lat w ogóle nie dostała takiej korespondencji.

Czytaj więcej

Co wynikło z rozmów o przyszłości Poczty Polskiej?

Jak tłumaczy Janusz Konopka, prezes Speedmail, nasz stosunek do wysyłania listów w dużej mierze jest uzależniony od wieku. – Młodsze pokolenie woli szybsze formy komunikowania się poprzez smartfony, aplikacje czy komunikatory, ale wiele starszych osób wciąż ceni tradycyjną przesyłkę – podkreśla. I wskazuje, iż 85 proc. osób w wieku 55+ przyznało, że niektóre przesyłki powinny być doręczane na papierze do skrzynki pocztowej lub listem poleconym.

W najmłodszej grupie badanych (18–24 lata) niemal co trzeci uważa, że cała korespondencja powinna mieć formę elektroniczną.

Co znajdujemy w skrzynkach pocztowych?

Czy zatem usługi pocztowe są dziś jeszcze potrzebne? Choć 10 proc. badanych stanowczo przekonuje, iż dziś w ogóle nie powinno się już korzystać z tradycyjnej poczty, to nadal zdecydowana większość z nas, bo aż 79 proc., docenia tę formę komunikacji. Co więcej, 68 proc. respondentów chce dostawać papierową korespondencję od urzędów, a 61 proc. jest za utrzymaniem przesyłania w taki sposób pism sądowych.

– Mimo że dużo częściej korzystamy z komunikacji elektronicznej, listów wysyła się wciąż bardzo wiele. Tyle tylko, że najczęściej nie jest to korespondencja prywatna. Tradycyjne przesyłki pocztowe są jednak cały czas bardzo istotne, a czasem wręcz obowiązkowe dla wielu firm, urzędów czy instytucji – komentuje prezes Konopka.

Czytaj więcej

Poczta Polska. Czy związki zawodowe dobiją spółkę?

Jak dodaje, z tej formy komunikacji wciąż chętnie korzystają nie tylko banki, firmy telekomunikacyjne, wysyłające dokumenty transakcyjne, wyciągi i faktury, ale także firmy windykacyjne, przesyłające np. wezwania do zapłaty, czy też rozmaite fundacje proszące lub dziękujące za procent z rozliczenia podatkowego. Nic dziwnego, że rynek usług pocztowych nad Wisłą to nadal potężny biznes. Urząd Komunikacji Elektronicznej szacuje jego wartość (uwzględniając usługi kurierskie) na ponad 16,5 mld zł. To o prawie 2 mld zł więcej niż w 2022 r. Liczba przesyłek (paczek, ulotek, listów) w ub.r. przebiła pułap 2 mld sztuk, co oznacza rok do roku wzrost o niemal 4 proc.

Z raportu UKE wynika, iż najliczniej realizowaną usługą pocztową w 2023 r. były przesyłki kurierskie, których liczba przekroczyła granicę 1 mld (stanowiły 71 proc. wartości rynku).

E-doręczenia to przyszłość Poczty Polskiej

Na polskim rynku działa 275 operatorów pocztowych. Na rynku takich usług pocztowych, jak m.in. przesyłki reklamowe i przekazy pocztowe, króluje Poczta Polska, realizująca prawie 96 proc. przychodów. Jak poinformowało nas biuro prasowe państwowej spółki, w placówkach pocztowych i za pośrednictwem listonoszy w 2023 r. sprzedało się ok. 1,7 mln kartek i karnetów wielkanocnych. Liczba kartek pocztowych, karnetów świątecznych i okolicznościowych sięgnęła niemal 7 mln sztuk. To wciąż robi wrażenie, również jak fakt, że rodzimi listonosze pokonują rocznie ok. 170 mln km.

Ale przyszłością, mimo wszystko, jest komunikacja elektroniczna. E-doręczenia mają docelowo zastąpić papierową korespondencję m.in. w relacjach z jednostkami administracji publicznej. Ta zmiana już zachodzi. Zdaniem PP na uwagę zasługuje istotny wzrost liczby aktywnych skrzynek doręczeń.

Czytaj więcej

Poczta Polska stanie. Nadciąga fala strajków

– Osoby fizyczne i firmy wspólnie utworzyły aż 290 tys. skrzynek. Wzrost ich liczby zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym czy biznesowym, odzwierciedla rosnące zapotrzebowanie na cyfryzację administracji publicznej – zapewnia biuro prasowe Poczty Polskiej.

PP zatrudnia 61,2 tys. pracowników. 33 proc. załogi stanowią listonosze, 20 proc. stanowią pracownicy obsługi, a 12 proc. – ekspedycji.

Rynek listów w Polsce wart jest około 3,5 mld zł. Z najnowszego raportu UKE o stanie rynku pocztowego wynika, że wolumen takich przesyłek w 2023 r. skurczył się o ponad 6 proc. (rok wcześniej spadki te sięgnęły przeszło 8 proc.). W przypadku przekazów pocztowych i przesyłek reklamowych spadkowy trend był jeszcze bardziej widoczny – w ub.r. popyt zmniejszył się bowiem o ponad 12 proc. (rok wcześniej ok. 10 proc.). Wartościowo ten segment rynku pocztowego zmniejszył się w minionym roku tylko nieznacznie, bo o niecały 1 proc.

Poczta Polska, jako operator wyznaczony, w 2023 r. posiadała 7620 placówek pocztowych.

Mogłoby się wydawać, że tradycyjne listy, wypierane przez e-maile, to już przeszłość. Tym bardziej że już za niecałe dwa lata papierowa korespondencja urzędowa ma odejść do lamusa, bo zastąpią ją e-doręczenia. Jak się jednak okazuje, Polacy są przywiązani do wymiany informacji za pomocą usług listonoszy, choć prywatna korespondencja praktycznie już nie istnieje.

Kto dostaje jeszcze listy?

Pozostało 94% artykułu
Usługi
InPost na zakupach. Wielkie przejęcie za granicą
Usługi
Na jakie ulgi mogą liczyć przedsiębiorcy po powodzi? Lista
Usługi
Jest plan ratowania Poczty Polskiej. Nie obejdzie się bez redukcji zatrudnienia
Usługi
Poczta Polska ma czterech nowych wiceprezesów
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Usługi
Rusza naprawa Poczty Polskiej. To będzie bolesny i kosztowny proces