Rozróżnijmy studia od pracy. Student prawa odpowiada mec. Joannie Parafianowicz

Myślę, że dojrzeliśmy wszyscy do zlikwidowania możliwości organizowania jakichkolwiek bezpłatnych praktyk i uregulowania tej kwestii, czy to na poziomie ustawowym, czy samorządowym - pisze Adam Buwelski, student prawa.

Publikacja: 28.01.2023 20:23

Rozróżnijmy studia od pracy. Student prawa odpowiada mec. Joannie Parafianowicz

Foto: Adobe Stock

Mimo że niektórym wciąż ciężko to pojąć, czasy się zmieniają – wraz z nimi mentalność pracodawców (choć z tym – jak widać – wciąż mamy problem) i pracowników. Domagamy się godnych warunków pracy, praktyk, stażów i wszelkich innych form naszej aktywności zawodowej. Coraz większa liczba reprezentantów młodego pokolenia jest świadoma własnej wartości i korzysta z dostępu do informacji, który umożliwiają nowe rozwiązania technologiczne. Przestaje do nas trafiać argumentacja niektórych pracodawców i pracodawczyń, że „za daną praktykantowi/praktykantce szansę oczekuję wdzięczności, a praktykant/praktykantka jest od pokornego dziękowania mi”.

W opublikowanym niedawno na łamach „Rzeczpospolitej” wywiadzie adw. Joanna Parafianowicz broni instytucji praktyk bezpłatnych – opisuje, jak takowe wyglądają w jej kancelarii i stwierdza, że „Praktyka ma służyć praktykantowi, a nie mnie. To ja jestem wsparciem dla praktykanta, a nie odwrotnie. (...) to ja poświęcam czas, by nauczyć ich umiejętności, za które potem ktoś będzie im chciał zapłacić (bo zwykle ich jeszcze nie mają)”.

Czytaj więcej

Joanna Parafianowicz o studenckich praktykach: Mamy w życiu to, na co się godzimy

Poruszona przez panią mecenas kwestia, która jest obecnie przedmiotem burzliwej – i niewątpliwie słusznej – dyskusji, wymaga przede wszystkim zrozumienia sytuacji, w jakiej znajdują się studenci rozpoczynający swoją ścieżkę zawodową. Rynek ten zmusza nas przecież często do akceptowania stawek głodowych – niższych niż ustawowa stawka minimalna, ponieważ w naszej sytuacji zdarza się, że jeśli tego nie zrobimy, to staniemy przed ryzykiem braku zdobycia jakiegokolwiek doświadczenia i nikt nie będzie chciał zatrudnić nas „na etacie”.

Jak mówi mec. Parafianowicz „Przede wszystkim, co do zasady – nie pomagają mi (praktykanci) w bieżących sprawach. Po kilkunastu latach praktyki adwokackiej mam w głowie rozmaite casusy, które mogę dawać praktykantom.” – warto więc postawić sobie pytanie, jaka jest wartość takich praktyk? Jeśli pani mecenas chce rozwijać w studentach umiejętności teoretyczne, to miejsce na to jest na uczelni, a nie w kancelarii (rozumiem, że każdy może mieć swój pomysł na praktyki, ale rozróżnijmy studia od pracy).

Niektóre kancelarie, szczególnie te największe, organizują dla studentów tzw. case studies, konkursy, projekty etc. - i tak - mają one charakter dydaktyczny, a nie zawodowy. Nie są to praktyki, bo praktyki – jak sama nazwa wskazuje – są od zdobycia doświadczenia, a nie konkurowania w prezentowaniu umiejętności teoretycznych, uzyskiwanych na studiach. Musimy rozróżnić rozwijanie wiedzy i zdobywanie doświadczenia w pracy. Oczywiście, praca także wpływa na wiedzę i odwrotnie – ale praktyki nie są konstrukcją, której celem jest rozwiązanie kazusów i omówienie tego rozwiązania, bez uzyskania żadnego wynagrodzenia pieniężnego.

Pani mecenas może organizować praktyki, które są dla studentów miłe i wygodne, ale jeśli, uważa, że skoro ona jest uczciwa, to wszyscy tacy będą, to niestety się myli – ludzie nie staną się ot tak bardziej uczciwi. I w większości nie są tacy obecnie. Według danych zgromadzonych przez ELSA Poland, zaprezentowanych w wynikach badań „Studenci prawa w Polsce 2022”:

- 29% studentów odbywało praktykę bez umowy oraz wynagrodzenia,

- 15% studentów odbywało praktykę na podstawie umowy o nieodpłatną praktykę absolwencką,

- 9% odbywało praktykę na podstawie umowy wolontariackiej bez wynagrodzenia.

Czyli – ponad połowa praktyk dla studentów prawa jest bezpłatna. Czy naprawdę Pani Mecenas myśli, że wszystkie te praktyki polegają na rozwiązywaniu kazusów i przychodzeniu do kancelarii w odpowiadających studentowi godzinach? Nie bądźmy naiwni.

Kolejny argument pani mecenas jest taki, że „ustawa zezwala na organizowanie bezpłatnych praktyk” – dobrze, ale czy to, że ustawa na coś zezwala, jest od razu powodem, by to realizować? Myślę, że dojrzeliśmy wszyscy do zlikwidowania możliwości organizowania jakichkolwiek bezpłatnych praktyk i uregulowanie tej kwestii, czy to na poziomie ustawowym, czy samorządowym (samorządy prawnicze). Wspomniane wyżej rozróżnienie tego, co teoretyczne i tego, co praktyczne, bardzo może nam w tym pomóc. Skoro toczymy dyskusję o praktykach, czemu nie rozszerzyć jej o wypracowanie rozwiązań pozwalających na uregulowanie tej kwestii w sposób odpowiadający zarówno pracodawcom, jak i praktykantom/praktykantkom?

Nie udawajmy, że obecny stan jest idealny. Nie ukrywajmy, że wiele osób znajduje się przez obowiązujące rozwiązania w złej sytuacji zawodowej. Otwórzmy się na argumenty tych, którzy w przyszłości będą tworzyć rynek – i którzy zaczynają tworzyć go już teraz.

Mimo że niektórym wciąż ciężko to pojąć, czasy się zmieniają – wraz z nimi mentalność pracodawców (choć z tym – jak widać – wciąż mamy problem) i pracowników. Domagamy się godnych warunków pracy, praktyk, stażów i wszelkich innych form naszej aktywności zawodowej. Coraz większa liczba reprezentantów młodego pokolenia jest świadoma własnej wartości i korzysta z dostępu do informacji, który umożliwiają nowe rozwiązania technologiczne. Przestaje do nas trafiać argumentacja niektórych pracodawców i pracodawczyń, że „za daną praktykantowi/praktykantce szansę oczekuję wdzięczności, a praktykant/praktykantka jest od pokornego dziękowania mi”.

Pozostało 87% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach