Niemcy ścinają ceny biletów transportu publicznego. Tak walczą z rosyjską ropą

Ograniczanie zależności od rosyjskich surowców energetycznych można przeprowadzać na różne sposoby, Niemcy stawiają na masowe.

Publikacja: 24.03.2022 13:55

Niemcy ścinają ceny biletów transportu publicznego. Tak walczą z rosyjską ropą

Foto: Bloomberg

Niemiecki rząd zaakceptował tymczasowe środki mające pomóc ludności Niemiec w radzeniu sobie z wysokimi kosztami energii, które drastycznie wzrosły po agresji Rosji na Ukrainę. Wśród zaproponowanych środków są nie tyko ulgi podatkowe i obniżenie przez trzy miesiące podatków na paliwa, ale także ścięcie na trzy miesiące cen biletów transportu publicznego.

Minister finansów Christian Lindner podkreślił co prawda, że rząd obniża ceny paliwa, bo „nie chce porzucić tych, którzy polegają na swoich samochodach”, ale kierunek rządowych propozycji wyraźnie widać w tym, co podkreślała szefowa Zielonych, Ricarda Lang. Na konferencji prasowej, cytowanej przez Deutsche Welle, mówiła, że wysiłki rządu koncentrować się będą na „masywnych” inwestycjach w transport publiczny, by był „tańszy”, nawet jeżeli te obniżki cen są tymczasowe. Rząd planuje przekazać dodatkowe fundusze organizatorom transportu publicznego, tak by poszczególne landy mogły dotować bilety miesięczne.

Według Christiana Lindnera długofalowym celem niemieckiego rządu jest zmniejszenie zależności Niemiec od surowców energetycznych importowanych głównie z Rosji. Nacisk Zielonych, by osiągnąć to poprzez obniżkę cen transportu publicznego może przynieść wymierne efekty.

Polski rząd na razie nie przedstawił propozycji, które mogłyby przełożyć się na obniżki cen biletów transportu publicznego. Rosnące koszty paliw, energii i wynagrodzeń sprawiają, że samorządy oraz przewoźnicy kolejowi (np. PKP Intercity) drastycznie podnoszą ceny ograniczając dostępność ekonomiczną transportu publicznego.

Niemiecki rząd zaakceptował tymczasowe środki mające pomóc ludności Niemiec w radzeniu sobie z wysokimi kosztami energii, które drastycznie wzrosły po agresji Rosji na Ukrainę. Wśród zaproponowanych środków są nie tyko ulgi podatkowe i obniżenie przez trzy miesiące podatków na paliwa, ale także ścięcie na trzy miesiące cen biletów transportu publicznego.

Minister finansów Christian Lindner podkreślił co prawda, że rząd obniża ceny paliwa, bo „nie chce porzucić tych, którzy polegają na swoich samochodach”, ale kierunek rządowych propozycji wyraźnie widać w tym, co podkreślała szefowa Zielonych, Ricarda Lang. Na konferencji prasowej, cytowanej przez Deutsche Welle, mówiła, że wysiłki rządu koncentrować się będą na „masywnych” inwestycjach w transport publiczny, by był „tańszy”, nawet jeżeli te obniżki cen są tymczasowe. Rząd planuje przekazać dodatkowe fundusze organizatorom transportu publicznego, tak by poszczególne landy mogły dotować bilety miesięczne.

Transport
Rosyjskim liniom lotniczym grożą masowe bankructwa w 2025 roku
Transport
Zapadł wyrok ws. Wschodniej Obwodnicy Warszawy, ale do przełamania impasu daleko
Transport
Spadł zysk Wizz Aira. Ale ma być lepiej
Transport
Lotniska wyłączają GPS i wracają do lat 60-tych XX wieku
Materiał Promocyjny
Ładowanie samochodów w domu pod każdym względem jest korzystne
Transport
Będą zakłócenia w podróżach lotniczych. Francuzi i Włosi protestują