"Ucho prezesa": Robert Górski wciela się w Jarosława Kaczyńskiego

Robert Górski, najpopularniejszy polski satyryk średniego pokolenia, wcielił się w postać prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

Aktualizacja: 09.01.2017 12:52 Publikacja: 09.01.2017 12:38

"Ucho prezesa": Robert Górski wciela się w Jarosława Kaczyńskiego

Foto: youtube

Najpierw pojawia się w charakterystyczny kaszkiet, który oglądamy w ujęciu od tyłu, gdy główny bohater „Ucha prezesa” pojawia się w nowo umeblowanym gabinecie.

Serial prezentowany na YouTube usiany jest aluzjami do współczesnej polityki oraz polityków rządzących polską. Nie trzeba wiele wysiłku, by osobę wprowadzającą prezesa do gabinetu skojarzyć z pewnym wysoko postawionym ministrem. I to on pokazuje, gdzie są w gabinecie teczki, na tych którzy byli w PZPR, a gdzie kuweta na kota. Zachwala nowy fotel przygotowany dla prezesa.

 

Nie na tym polega jednak sukces pierwszego odcinka „Ucha Prezesa”. Robert Górski zachował się jak rasowy komik, który nie epatuje od początku nadmiarem efektów, żartów i gagów. Górski gra rolę Prezesa z powagą, jak profesjonalny aktor, który długo analizował to jak Jarosław Kaczyński mówi, składa ręce, zastanawia się i myśli.

To nie jest rola wzbudzająca kaskady śmiechu - raczej kreacja z rodzaju tych, które sprawiają, że uśmiech zamiera na ustach. Prezes nie jest bowiem fajtłapą, tylko człowiekiem z bardzo konkretnym politycznym planem, który nie toleruje przeciwników, okrągłych stołów, a na prawo od swojej partii widzi - „tylko ścianę”.

Tekst pełen jest odwołań do przeszłości – również tej niemiłej dla PiS: sekretarka Basia wspomina o upokorzeniu prezesa podczas debaty telewizyjnej z Donaldem Tuskiem. Padają też niepochlebne słowa na temat prezydenta. 

Chyba nie tak wygląda dworska satyra, dlatego można mieć nadzieje, że Robert Górski stworzy serial, który stanie się krzywym zwierciadłem polskiej rzeczywistości.

Najpierw pojawia się w charakterystyczny kaszkiet, który oglądamy w ujęciu od tyłu, gdy główny bohater „Ucha prezesa” pojawia się w nowo umeblowanym gabinecie.

Serial prezentowany na YouTube usiany jest aluzjami do współczesnej polityki oraz polityków rządzących polską. Nie trzeba wiele wysiłku, by osobę wprowadzającą prezesa do gabinetu skojarzyć z pewnym wysoko postawionym ministrem. I to on pokazuje, gdzie są w gabinecie teczki, na tych którzy byli w PZPR, a gdzie kuweta na kota. Zachwala nowy fotel przygotowany dla prezesa.

Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu
Telewizja
"Pingwin" na platformie Max. O czym opowiada serial o przeciwniku Batmana?
Telewizja
Obcy powrócą, tym razem w serialu. "Alien: Earth" - kierunek Ziemia
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Telewizja
„The Grand Tour”: Ostatnia podróż Jeremy'ego Clarksona i spółki