Stworzony w Sopocie Festiwal Dwa Teatry, po kilku edycjach w Zamościu, gdzie został przeniesiony za prezesury Jacka Kurskiego, ewidentnie z powodów politycznych (z regionu, gdzie Zjednoczona Prawica miała złe wyniki wyborcze - do miasta, gdzie cieszyła się dużym poparciem) wrócił do swojej kolebki.
Dwa Teatry po trudnym sezonie
Ta edycja była szczególna, ponieważ Teatr Telewizji, w ostatnich latach bojkotowany przez część środowiska aktorskiego ze względu m. in. na propagandowy charakter „Wiadomości”, nie mógł liczyć na współpracę z wieloma najważniejszymi twórcami. Dopiero w styczniu nowym dyrektorem został Michał Kotański, zaś jego zastępcą Wojciech Majcherek.
Czytaj więcej
Tomasz Mann dokonał w „Czarodziejskiej górze" niezwykłej pracy. Strategia łatwego potępienia, bez zrozumienia istoty sprawy, jest właściwie strategią nieustannego odnawiania się demona, który w nas tkwi - mówi Krystian Lupa, reżyser teatralny.
Były jednak oczywiste problemy z kalendarzem produkcyjnym, z abonamentem oraz dotacją dla mediów publicznych (zablokowali je prezydent Andrzej Duda i szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski). A także kwestia pomijania przez poprzedni rząd wielu tematów, teatrów i środowisk, a wręcz czynienie ich obiektem propagandowej nagonki (Teatr im. Słowackiego z odwoływanym dyrektorem Krzysztofem Głuchowskim czy atakowana wielokrotnie Krystyna Janda). Dlatego w ostatnich miesiącach sezonu 2023/2024 częste były przeniesienia na ekran spektakli ze scen dramatycznych.
Festiwal Dwa Teatry: „1989” i „Zapiski z wygnania”
Ostatecznie do konkursu stanęło 14 spektakli. Jury telewizyjne pracowało w składzie Maria Pakulnis, Andrzej Grabowski, Łukasz Gutt, Michał Walczak, Anna Augustynowicz (przewodnicząca).