Na tegoroczny program złoży się ponad 20 przedstawień z Polski i zagranicy, w tym 7 w konkursie głównym INFERNO, wyłonionych przez 5-osobowe grono selekcjonerek i selekcjonerów. Zwycięzca zabierze ze sobą statuetkę Boskiego Komedianta, a wyboru dokona jury złożone z krytyków, kuratorów i selekcjonerów festiwali z 6 krajów: USA, Chile, Turcji, Indii, Włoch i Szwajcarii.
Krajobraz po bitwie
Tegoroczna Boska Komedia odbywa się pod hasłem „Krajobraz po bitwie”.
- Ostatnie lata to bowiem czas niezliczonych i nieustannych polskich bitew – o wolne sądy i wolne media, o prawa kobiet, o prawa mniejszości, o niezależność instytucji kultury – mówi Bartosz Szydłowski, dyrektor festiwalu, szef Łaźni Nowej. - Bitwy te odbywały się w ławach parlamentarnych, w kościołach, przed sądami, a także – na ulicach. Miały też miejsce na scenach, bo w teatrze, jak w soczewce, odbija się stan współczesnego społeczeństwa. Wychodzimy z tej wojny skrajnie zmęczeni, poobijani, spolaryzowani jako wspólnota. Mamy dość radykalizacji języka publicznej debaty i wyniszczającego napięcia, w jakim od dawna żyjemy. Spektakle pokazywane na Boskiej Komedii oddają ów „krajobraz po bitwie” i może nie analizują przyczyn, jakie do niego doprowadziły, ale są świadectwem czasu oraz strategiami przetrwania w kraju wojny kulturowej rozpętywanej przez zideologizowanych polityków. W każdym z nich możemy odnaleźć perspektywę przezwyciężenia, drogę do serc, zrozumienia i nadziei, która rozświetla mrok.
Czytaj więcej
Kolejne publikacje o przemocy w teatrze, teraz dotyczące Dramatycznego w Warszawie, muszą w końcu przywrócić działalność środowiskowego gremium, które weryfikuje alarmujące doniesienia.
O niezgodzie na wykluczenia z punktu widzenia wykluczanych, buncie przeciw mowie nienawiści i brakowi tolerancji wobec odmienności są konkursowy „Dobrze ułożony młodzieniec” Wiktora Rubina i Jolanty Janiczak z Teatru Nowego w Łodzi oraz pokazywany poza konkursem „Spartakus” Jakuba Skrzywanka z Teatru Współczesnego w Szczecinie.