Pinokio, którego nos staje się coraz dłuższy, gdy kłamie, u nas stał się ostatnio popularny za sprawą politycznych memów. Przez lata przyćmili go natomiast bohaterowie innych, bardziej współczesnych bajek i trudno się dziwić, w końcu Pinokio ma już prawie 150 lat., wciąż jednak jest jedną z najważniejszych postaci pop kultury.
Dlaczego Carlo Collodi uśmiercił Pinokia?
Przygody Pinokia zostały przetłumaczone na 260 języków i dialektów, ciągle inspirują też twórców filmowych i to tak poważnych jak Roberto Benigni czy ostatnio Guillermo del Toro. Filmowych wersji Pinokia powstało już ponad 20, najsłynniejsza jest jednak ta nagrodzona dwoma Oscarami, a zrealizowana w 1940 roku w studiu Walta Disneya.
Nie wolno lekceważyć tej drewnianej kukiełki wystruganej przez ubogiego stolarza Geppetta, bo to nie tylko zabawka pragnąca zostać prawdziwym chłopcem. To postać o rysach tragicznych tak jak tragiczny był los tego, kto ją wymyślił i opisał. Carlo Collodi, który od 1880 roku dostarczał jednemu z włoskich czasopism cotygodniowe odcinki przygód Pinokia, w ten sposób chciał pokonać własną depresję spowodowaną chorobą alkoholową.
Carlo Collodi, który od 1880 roku dostarczał jednemu z włoskich czasopism cotygodniowe odcinki przygód Pinokia, w ten sposób chciał pokonać własną depresję spowodowaną chorobą alkoholową
Collodi uwierzył dzięki Pinokiowi, że jest komuś potrzebny, że dzieci czekają na kolejne o nim opowieści. Nie trwało to jednak zbyt długo. Po kolejnym załamaniu pisarz uśmiercił swojego bohatera, Pinokio został powieszony przez złoczyńców na konarze Wielkiego Dębu. Po licznych protestach czytelników musiał go jednak ożywić. Sam zmarł w 1890 roku nie doczekawszy światowej sławy wymyślonej przez siebie postaci.