Gen. Roman Polko krytykuje sztaby kryzysowe. „Niech uczą się od ekologów”
Sztaby kryzysowe to „przerośnięty, biurokratyczny twór ludzi, którzy zamykają się bardzo często pod pozorem tajności za takimi żelaznymi kratami, budują tam jakieś plany kryzysowe” – ocenił gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM. – Tyle że jak przychodzi kryzys, to niewiele z tych planów wynika i z tej ich działalności – zauważył.