Od środy najważniejsze doniesienia dotyczące powodzi i podtopień można teraz znaleźć na rządowej stronie internetowej, dostępnej pod adresem powodz2024.gov.pl. Wcześniej rząd krytykowany był za chaos informacyjny, dotyczący powodzi. „W czasach, gdy byłem rzecznikiem prasowym rządu była jasna procedura na takie sytuacje” – przekonywał w poniedziałek europoseł Piotr Müller, były rzecznik gabinetu Mateusza Morawieckiego.
Politykę informacyjną w sprawie powodzi krytykowała jednak nie tylko opozycja, ale także np. dziennikarze. Z kolei szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, po tym jak wrócił z objazdu terenów dotkniętych powodzią, stwierdził, że burmistrzowie nie do końca wiedzieli, iż problem związany z ekstremalną sytuacją pogodową będzie tak poważny. Jak powiedział Siewiera, ludzie „rzeczywiście są wściekli, i mają do tego prawo”.
Czytaj więcej
Część Opolszczyzny i Dolnego Śląska jest zalana, ale ludzie najbardziej są źli na podawanie przez media i urzędników niesprawdzonych informacji. Poszkodowani liczą na pomoc państwa. Opozycja krytykuje rządowe akcje pomocowe i premiera Donalda Tuska.
Chaos informacyjny krytykował też premier Donald Tusk. Jednocześnie sam jest krytykowany za to, że przez kilka dni kategorycznie podkreślał, iż Wrocław nie ma się czego obawiać, a zbiornik Racibórz Dolny na pewno zda egzamin. Choć słowa premiera o prognozach, które nie są alarmujące, zostały wyrwane z kontekstu, to Tusk na jednym z posiedzeń sztabu kryzysowego we Wrocławiu przyznał, że dane spływające z terenu są „sprzeczne”.
Gen. Roman Polko: Donald Tusk nie steruje pogodą. Poważnie podszedł do tematu
Gen. Roman Polko w rozmowie z wprost.pl podkreślił, że premier „nie jest Bogiem czy wróżbitą”. – Nie steruje pogodą, jakby oczekiwali tego przeciwnicy. Trudno mu w tej kwestii zarzucać zaniechania. Premier na poważnie podszedł do tematu. Nawet jak jest źle, trzeba ludziom dawać trochę wiary w to, że będzie dobrze, by nie popadali w skrajny pesymizm – ocenił były dowódca GROM-u.