Po publikacji nowej projekcji inflacyjnej NBP dwoje członków RPP zmieniło zdanie i uważa, że stopy powinny być obniżane dopiero w drugiej połowie 2025 r. Wciąż jednak jest przewaga za wiosennym cięciem, a wsparciem powinno być mrożenie cen energii.
Europejski Bank Centralny, na wyjazdowym posiedzeniu w Lublanie, zdecydował o kolejnej obniżce stóp procentowych. Christine Lagarde, prezes EBC, jest optymistką w kwestii inflacji oraz wzrostu gospodarczego.
Inflacja w strefie euro spadła we wrześniu do 1,8 proc. rok do roku - podał Eurostat. Ostatni raz poniżej celu inflacyjnego dynamika cen była tam w czerwcu 2021 r. Dane wzmacniają oczekiwanie na cięcie stóp procentowych przez EBC 17 października.
Węgierski bank centralny po jednym posiedzeniu przerwy, powrócił do obniżek stóp procentowych. W środę obniżkę zaordynować powinien też Czeski Bank Narodowy.
We wtorek rusza pierwsze po wakacyjnej przerwie posiedzenie decyzyjne Rady Polityki Pieniężnej. Więcej emocji niż decyzja o stopach procentowych powinien przynieść środowy komunikat i czwartkowa konferencja prezesa Glapińskiego.
Po tym jak w środę rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na 2025 r., a po południu premier Donald Tusk i minister Andrzej Domański opowiadali o nim na konferencji prasowej, wieczorem kolejne szczegóły szef resortu finansów przedstawił dziennikarzom.
Riksbank obniżył główną stopę, zapewne znów zrobi to we wrześniu. EBC też może wrócić wówczas do cięć, a Fed zacznie cykl luzowania polityki pieniężnej.
W lipcu inflacja znalazła się wyraźnie powyżej celu NBP i pozostanie tam przez co najmniej kilka miesięcy – prognozują analitycy. O obniżkach stóp procentowych na razie możemy więc zapomnieć.
Przedłużający się okres restrykcyjnej polityki pieniężnej w Polsce obfituje nieoczywiste zjawiska. Większość przekłada się pozytywne na zyski sektora, choć krótkookresowo. W gorszych nastrojach mogą być klienci sektora.