Chcę zapewnić, że wcześniej czy później do takiego przesłuchania dojdzie - mówił w rozmowie z RMF FM poseł Lewicy, Tomasz Trela, członek komisji śledczej ds. Pegasusa, pytany o przesłuchanie przed komisją Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości.
- Jak w ogóle można, mając obywatelstwo polskie, po tym co (Aleksandr) Łukaszenko robił na naszej granicy, jechać do tego pomagiera (Władimira) Putina - mówił w rozmowie z RMF FM poseł Nowej Lewicy, Tomasz Trela, komentując sprawę sędziego Tomasza Szmydta.
Panie ministrze proszę spokojnie czekać na swoją kolej, wezwanie przyjdzie - mówił w rozmowie z TVN24 Tomasz Trela, członek komisji śledczej badającej tzw. aferę Pegasusa, pytany o wezwanie przed komisję Zbigniewa Ziobry.
- Dzisiaj, gdyby było głosowanie w sprawie wyboru Szymona Hołowni na marszałka Sejmu, poważnie bym się na tym zastanowił - mówił w rozmowie z Polsat News poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela
Na 11 posłów komisji śledczej ds. Pegasusa dostęp do materiałów „ściśle tajnych” ma tylko Jacek Ozdoba. Niemożliwe, by poznali więc, jak naprawdę działał ten system.
PiS przygotowało prezesa do zeznań, a członkowie komisji nie przygotowali się do kluczowych obrad. Jarosław Kaczyński podczas obrad komisji ds. Pegasusa robił, co chciał i mówił, ile chciał. Rangę komisji obniżyli jej przedstawiciele. PiS triumfuje.
Sprawa Pegasusa jest przedsięwzięciem politycznym. Rządzący chcą odwrócić uwagę od tego, że nie realizują swych obietnic wyborczych – mówił na posiedzeniu komisji ds. Pegasusa prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Po godz. 12:00 prezes PiS Jarosław Kaczyński stanął jako świadek przed komisją ds. Pegasusa. Były premier wygłosił tylko część ślubowania świadka zastrzegając, że nie może wygłosić pełnej formuły z uwagi na brak zwolnienia go ze strony szefa rządu z przestrzegania tajemnicy. Dwaj posłowie PiS zostali wykluczeni z posiedzenia.