Dla osoby, która złapie Joaquina "El Chapo" Guzmana, władze przygotowały nagrodę w wysokości 60 milionów pesos (3,8 mln dolarów). Narkotykowy bos uciekł w sobotę z zakładu karnego dla najgroźniejszych przestępców w Altiplano w centralnej części Meksyku.
Gangster do ucieczki wykorzystał tunel o długości 1,5 kilometra. Koniec wydrążonego przejścia znajdował się w podłodze prysznica w celi więzienia. Było to jedyne miejsce, które nie było objęte zasięgiem kamer. Tunel poprowadzono na głębokości 10 metrów. W środku zapewniono Guzmanowi wentylację i oświetlenie. Na końcu czekał na mężczyznę motocykl poruszający się po specjalnych szynach.
Policja od soboty prowadzi poszukiwania na szeroką skalę. Zdaniem ministra spraw wewnętrznych Meksyku mężczyzna korzystał z pomocy pracowników więzienia. W związku z sobotnią ucieczką zwolniono trzech wyższych funkcjonariuszy więziennych, w tym dyrektora placówki.
"El Chapo" zatrzymano w lutym ubiegłego roku. Pojmanie narkotykowego bosa było uznane za wielki sukces rządu prezydenta Enrique Pena Nieto.
Guzman już drugi raz skutecznie uciekł z więzienia. W 2001 roku, po 10 latach odsiadki, uciekł z więzienia dzięki pomocy strażników, którzy wyprowadzili go z obiektu w koszu na brudne ubrania.