Minister spraw zagranicznych Rosji w wywiadzie dla rosyjskiego telewizji państwowej powiedział, że zachodnia broń dostarczana na Ukrainę będzie prawomocnym celem wojsk rosyjskich prowadzących "specjalną operację wojskową" na Ukrainie (tak Kreml określa inwazję - red.).
Siergiej Ławrow dodał, że magazyny na zachodniej Ukrainie były atakowane niejednokrotnie przez siły rosyjskie. - Jak może być inaczej? - zapytał. - Jeśli NATO w istocie jest zaangażowane w wojnę z Rosją przez pośrednika (chodzi o tzw. wojnę zastępczą - red.) i go dozbraja - na wojnie jak na wojnie - powiedział.
Czytaj więcej
Premier Mateusz Morawiecki potwierdził słowa szefa brytyjskiego rządu Borisa Johnsona o przekazaniu przez Polskę czołgów Ukrainie, odmawiając w rozmowie z Polsat News ujawnienia dokładnej liczby sprzętu.
Ocenił też, że zamiar przekazania Ukrainie śmigłowców Mi-17, które kiedyś były przedmiotem tzw. pakietu śmigłowcowego w ramach współpracy Moskwy i Waszyngtonu w sprawie Afganistanu to bezpośrednie naruszenie zobowiązań międzynarodowych oraz "kolejny przykład braku skrupułów Amerykanów w stosunku do prawa międzynarodowego".
Siergiej Ławrow powiedział także, że niedopuszczalność wybuchu konfliktu nuklearnego jest "pryncypialnym stanowiskiem Rosji". - Nie chciałbym, aby teraz, kiedy ryzyko jest znaczne, zostało sztucznie wyolbrzymione, a jest wielu takich, którzy tego chcą - stwierdził. - Zagrożenie jest poważne, jest realne, nie można go lekceważyć - dodał.