- Biorąc pod uwagę, że mamy dużo nowo przybyłych, którzy muszą wejść na rynek pracy, nie widzę potrzeby, by sprzątaczki czy osoby pracujące przy zmywaniu przybywały z innych kontynentów jako imigranci zarobkowi - powiedziała Andersson.
Według Andersson Szwecja powinna zacząć prowadzić politykę imigracyjną zachęcającą do przybycia do kraju osób, które posiadają pożądane przez kraj kwalifikacje - w tym kontekście minister wymienił m.in. lekarzy i inżynierów.
- Z drugiej strony nie widzę powodu, by Szwecja była najbardziej szczodra dla niewykwalifikowanych pracowników z zagranicy spośród wszystkich krajów OECD - dodała Andersson.
W 2017 roku ok. 15500 osób spoza UE otrzymało pozwolenie na pracę w Szwecji. Niemal co trzecia z tych osób podjęła w Szwecji pracę nie wymagającą posiadania wyższego wykształcenia - wynika z danych Szwedzkiej Agencji Migracyjnej.
Z kolei w pierwszych trzech miesiącach 2018 roku jedno na siedem pozwoleń na pracę dotyczyło osób, które miały podjąć pracę nie wymagającą ukończenia studiów.