Protest rodzin osób niepełnosprawnych trwa od 18 kwietnia. Rodzice i ich podopieczni domagają się realizacji dwóch postulatów. Jeden z nich to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Drugi to dodatek "na życie" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie.
Głos w sprawie trwającego protestu zabrała Jolanta Kwaśniewska. - Chciałabym być razem z wami. Tak jak przez 10 lat prezydentury mojego męża zawsze sprawa osób niepełnosprawnych ogromnie ceniłam i były dla mnie najważniejsze - mówi była pierwsze dama.
Kwaśniewska tłumaczy jednocześnie, że nie pojawiła się w Sejmie, bo nie chce, by sprawa była upolityczniona.
- Sercem i myślami jestem absolutnie z wami. Myślę, że możecie zapytać polityków, czy nie znalazłyby się pieniądze dla Waszych dzieci z 500 plus. Nie każdy powinien dostawać te pieniądze - powiedziała.