Projekt ustawy wprowadzającej związki partnerskie, zgłoszony przez minister ds. równości Katarzynę Kotulę, budzi dyskusje wewnątrz koalicji rządzącej. Trwają rozmowy z PSL na temat tego, czy inicjatywa ma się stać projektem rządowym. Warto jednak spojrzeć na ten krok w szerszym kontekście politycznym – kilka dni wcześniej, podczas Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk ogłosił plan walki z nielegalną migracją oraz czasowe zawieszenie prawa do azylu. Oba te działania są elementami jego strategii dialogu z elektoratem.
Czytaj więcej
Projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich opublikowano w piątek na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Jego autorką jest ministra do spraw równości Katarzyna Kotula (Lewica).
Walka z nielegalną migracją i zawieszenie azylu to temat ponad podziałami partyjnymi
Podjęcie przez Tuska kwestii migracji miało na celu dotarcie do szerokich mas społecznych. Badania bowiem wskazują, że temat migracji wywołuje emocje w różnych grupach wyborczych – nie tylko wśród sympatyków PiS i Konfederacji, ale również w elektoracie Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej. Za wyjątkiem Lewicy większość partii politycznych mniej lub bardziej popiera ograniczenie nielegalnej migracji. W ten sposób Tusk zdołał zbudować temat łączący różne elektoraty, co jednak spotkało się z dezaprobatą wyborców lewicowych.
Związki niesformalizowane w Polsce
I to właśnie do tej grupy skierowane są najnowsze projekty ustaw dotyczące związków partnerskich. Rządząca koalicja, chcąc zaspokoić oczekiwania lewicowego elektoratu, wychodzi z inicjatywą, która ma na celu liberalizację prawa w kwestiach społecznych.