FIP to wirusowe zapalenie otrzewnej, wywoływane przez mutację koronawirusa. Chociaż większość kocich koronawirusów jest stosunkowo nieszkodliwa i ustępuje samoistnie, wirus czasami mutuje w tzw. FIP. Chorują na nią tylko koty — i to nie tylko domowe. Jest w wysokim stopniu zakaźna, objawia się biegunką, szybką utrata masy ciała, apatią i brakiem apetytu.
FIP zbiera śmiertelne żniwo, przede wszystkim ze względu na gwałtowny przebieg choroby. Choć są dostępne leki wspierające przeżywalność, to rokowania w dużej mierze zależą od tego, jak wcześnie choroba zostanie wykryta oraz od ogólnego stanu zdrowia zwierzęcia.
Czytaj więcej
Grupa aktywistów przygotowuje pozew zbiorowy, w którym będzie domagać się, by polskie władze w końcu na poważnie zajęły się sprawą bezdomnych zwierząt.
Od 1 czerwca dostęp do takich leków będą mieć opiekunowie kotów w Stanach Zjednoczonych.
Lek na koci FIP w USA od 1 czerwca
W 2021 roku Bova, firma zajmująca się farmaceutykami weterynaryjnymi z siedzibą w Wielkiej Brytanii i Australii, rozpoczęła sprzedaż GS-441524, leku stosowanego w leczeniu FIP. Dotychczas lek nie był dostępny w sprzedaży w Stanach Zjednoczonych, dlatego do tej pory właściciele kotów w USA musieli korzystać z „czarnego rynku”.