– Polacy pochodzenia wilamowskiego nie mogą być traktowani gorzej od innych obywateli – mówi Wanda Nowicka, posłanka Lewicy i szefowa sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Z grupą posłów Koalicji Obywatelskiej i Lewicy złożyła projekt ustawy mającej na celu uznanie za regionalny języka wilamowskiego.
Posługuje się nim garstka mieszkańców Wilamowic, miasteczka pod Bielsko-Białą. Miejscowa legenda głosi, że w XIII wieku założyli je Flamandowie. To im mają zawdzięczać język, który przetrwał dzięki zasadzie ożenków wyłącznie w swojej społeczności. Łączność pokoleniowa w przekazywaniu mowy, zwanej wymysiöeryś, została jednak przerwana w PRL, gdy komuniści uznawali mieszkańców miasteczka za folksdojczów. I to dlatego grozi mu wymarcie.
– Odpowiedź na pytanie, ile obecnie osób mówi w języku wilamowskim, jest dość trudna – mówi prezeska Stowarzyszenia „Wilamowianie" Justyna Majerska-Sznajder. – Osób, które mówią od urodzenia, jest od kilku do kilkunastu, z czego większość ma powyżej 80 lat. Dochodzi do tego kilkadziesiąt osób, które nauczyły się języka w ramach jego rewitalizacji. Jest też znaczne grono Wilamowian, które znają język biernie – dodaje.
Jej zdaniem podniesienie wymysiöeryś do rangi języka regionalnego, jakim jest obecnie kaszubski, znacznie pomogłoby w rewitalizacji. – Prawdopodobnie moglibyśmy liczyć na wsparcie w zakupie materiałów do nauki, które obecnie organizujemy sami przy pomocy środowisk akademickich. Już nie mówiąc o tym, że języka można by zacząć nauczać w pełnoprawny sposób. Obecnie odbywa się to na zasadzie szkolnych kółek, prowadzonych przez pasjonatów, pracujących społecznie – dodaje.
Próby bez końca
Czy się uda? Obecna próba nadania statusu języka regionalnego jest już kolejną. Zaczęło się w drugiej kadencji rządów PO-PSL, gdy wzrastało zainteresowanie tym językiem, m.in. za sprawą starań aktywisty Tymoteusza Króla i językoznawcy prof. Tomasza Wicherkiewicza. W Sejmie odbyła się konferencja o językach zagrożonych, a Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych rozpoczęła dyskusję o uznaniu wilamowskiego za regionalny.