O rozstrzygnięcie tej doniosłej społecznie kwestii wystąpił do Sądu Najwyższego rzecznik praw obywatelskich prof. Marcin Wiącek.
Wskazał on w uzasadnieniu pytania, że SN w swych wyrokach raz traktuje umowę o przekazania gospodarstwa rolnego następcy zawartą na podstawie ustawy z 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin, jak umowę darowizny, a innym razem jako odmienną od niej.
A ma to później poważne skutki przy dziedziczeniu czy podziale majątku, np. po rozwodzie. RPO stoi na stanowisku, że taka umowa nie powinna być traktowana jak darowizna, a przekazane gospodarstwo należy do majątku wspólnego małżonków.
Kwestia ta była badana już przez SN, w 2005 r. uznał on, że przekazane następcy gospodarstwo rolne należy do majątku wspólnego, jednak tamta uchwała (III CZP 59/05) dotyczy wyłącznie umów zawartych na podstawie poprzedniej ustawy z 1977 r. Pytanie RPO dotyczy zaś ustawy z 1982 r., pod rządami której pojawiały się rozbieżne linie orzecznicze. W niektórych orzeczeniach SN przyjmuje, że do umowy przekazania gospodarstwa rolnego następcy należy w drodze analogii stosować przepisy Kodeksu cywilnego, a wiec gospodarstwo, którego własność przeszła na następcę rolnika, pozostającego w związku małżeńskim (i ustroju wspólności majątkowej), weszło do jego majątku odrębnego. Za tym stanowiskiem ma przemawiać, że obie umowy są nieodpłatne, z tym, że pod rządami ustawy z 1977 r. istniała ścisła zależność między umową przekazania gospodarstwa następcy a otrzymaniem emerytury lub renty, podczas gdy zależność ta nie występowała przy umowie darowizny, która w ogóle nie dawała prawa do tych świadczeń,
Czytaj więcej
Majątkowe prawa i obowiązki zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na inne osoby.