To sedno najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego, który wyjaśnia jeden z najważniejszych warunków odrzucania spadków w imieniu osób niepełnoletnich.
Zadłużony majątek
To kolejna sprawa na tle zadłużonych spadków tak mało wartych, że spadkobiercy ich nie chcą nawet z tzw. dobrodziejstwem inwentarza, czyli z ograniczeniem odpowiedzialności za długi spadkowe do wartości czynnej odziedziczonego spadku.
Ta ochrona jest od kilku lat zasadą, ale wielu nie chce mieć nic wspólnego z takim dziedziczeniem. Drogą do tego jest odrzucenie spadku, ale w imieniu niepełnoletnich muszą to uczynić za nich rodzice (opiekunowie), i to za zgodą sądu. Zgodnie bowiem z art. 101 § 3 kodeksu rodzinnego rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zwykły zarząd ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko.
Czytaj więcej
Decyzję sądu, dziewczynka odziedziczyła po dziadku spadek obciążony długami. Sąd Najwyższy uwzględnił w tej sprawie skargę nadzwyczajną rzecznika praw obywatelskich.
Kwestia ta wynikła w sprawie z wniosku spółki z o.o. o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłym P., dłużniku spółki – takie stwierdzenie pozwoli spółce egzekwować dług zmarłego z odziedziczonego po nim spadku, który to wniosek niższe instancje uwzględniły. Spadkobierczyni wniosła jednak skargę kasacyjną, wskazując, że w jej ocenie nie ma podstaw do przyjęcia, jak to uczynił sąd okręgowy, że złożenie w jej imieniu przez rodziców oświadczenia o odrzuceniu spadku przez ich małoletnią córkę (a wnuczkę zmarłego) może nastąpić najwcześniej po uzyskaniu zezwolenia sądu. Rodzice złożyli bowiem oświadczenie o odrzuceniu spadku w imieniu córki jednocześnie ze złożonym przez nich wnioskiem do sądu o udzielenie im zezwolenia na dokonanie tej czynności za córkę.