Nowe wymogi sprawnościowe dla policjantów. "Poziom 10-latka"

Funkcjonariusz może być mniej zręczny, wyćwiczony i szybki - szef polskiej Policji obniża wymogi sprawnościowe dla policjantów w służbie.

Aktualizacja: 07.06.2021 06:17 Publikacja: 06.06.2021 19:49

Nowe wymogi sprawnościowe dla policjantów. "Poziom 10-latka"

Foto: PAP/Marcin Bielecki

Powód jest zaskakujący – idzie w ślad za spadkiem ogólnej kondycji społeczeństwa, a więc i funkcjonariuszy. Zamiast podnosić poprzeczkę, będą mogli być mniej sprawni. Jak ustaliła „Rz", nowe warunki sprawnościowe dla policjantów wynikają z zarządzenia komendanta głównego policji z 11 maja 2021 r. Nie wszystkim funkcjonariuszom zmiany się podobają. – Niektóre wymogi są na poziomie dziesięciolatka. Bo jak inaczej traktować dopuszczenie do służby policjanta, który trzykilogramową piłką lekarską da radę rzucić na odległość zaledwie 4,5 metra – pyta jeden z funkcjonariuszy.

W jaki sposób w ciągu dekady kondycja funkcjonariuszy spadła, widać na przykładzie wymogów sprawnościowych z zarządzenia szefa KGP z 2011 r. i obecnego, z maja. I tak np. bieg „po kopercie" najsprawniejsi policjanci (mężczyźni) muszą wykonać już nie w 23,5 sekundy, ale w 23,8 (w grupie wiekowej do 29 lat), z kolei w przypadku 40–50-latków granice przesunięto znacznie: z 24,7 do 25,1 sekundy.

Podobnie gorzej wypada obecnie bieg na tysiąc metrów - dla 40–50-letnich funkcjonariuszy wymóg najlepszego czasu to 4 minuty 30 s, a nie jak dekadę temu – 4,15. Dla policjantów najmłodszych (do 29 lat) granicę przesunięto z 3,30 do 3,40. Policjanci po pięćdziesiątce zaliczą kilometrowy bieg – choć tylko na ocenę „dopuszczającą" – jeśli pokonają ten dystans w 6,5 minuty, a piłką lekarską rzucą na odległość 4,5 metra.

„Sądzę, że połowa policjantów nie jest w stanie pokonać 1 km poniżej 6,5 min" – napisał na internetowym forum policji jeden z użytkowników. I zaznaczył: „Większość policjantów nie przejawia żadnej aktywności ruchowej, a sprawdziany policyjne (...) wykonuje tylko nieliczna grupa policjantów. Reszta to »panowie i panie« przykuci do foteli".

– To, że policjanci są coraz mniej sprawni, to efekt normy ogólnopolskiej, a nawet ogólnospołecznej – mówi nam funkcjonariusz z długoletnim stażem.

Już badania Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii sprzed pięciu lat wskazywały, że 50 proc. policjantów jest otyłych i ma nadwagę (opublikował je DGP). – Teraz kondycję zdecydowanie pogorszyła pandemia, blokując treningi, nawet wydziałów antyterrorystycznych – słyszymy od policjantów.

Wiesław Szczepański, poseł Lewicy i przewodniczący sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych ocenia, że „policja idzie na ilość, nie na jakość".

– Przyjmiemy ludzi, którzy się do tego zawodu po prostu nie nadają. Szybko trafią za biurka albo na renty, a potrzebujemy liniowych funkcjonariuszy, którzy są sprawni fizycznie, by wypełniać zadania na ulicy. Po co nam policjant, który nie dogoni 10-latka – pyta poseł.

Atmosferę w policji podgrzała ujawniona przez RMF sprawa premii kwartalnych dla najwyższych rangą członków kierownictwa policji. Według rozgłośni najwięcej z puli MSWiA dostało kierownictwo KGP – szef policji dużo ponad 15 tys. zł, jego zastępcy po 15 tys. zł, a dyrektorzy biur – po kilka tysięcy złotych.

Z kolei komendantom wojewódzkim szef policji nadinsp. Jarosław Szymczyk przyznał nawet po 10 tys. zł, a ich zastępcom i naczelnikom od 4,4 tys. zł wzwyż. Szeregowi policjanci, którzy głównie ze względu na pandemię byli szczególnie obciążeni, muszą zadowolić się mniejszą sumą. Na system motywacyjny dla nich szef policji uruchomił 30 mln zł, co oznacza jednorazowo po 306 zł na funkcjonariusza.

Poseł Wiesław Szczepański przypomina, że na fundusz motywacyjny dla policjantów idą pieniądze zaoszczędzone z wakatów (jest ich obecnie aż 7 tys.), a więc ktoś musi tą pracę „nieobecnych” wykonać.

- Nie może być tak, że kierownictwo policji dostaje po kilkanaście tysięcy złotych nagrody a reszta po 300 zł. To są za duże dysproporcje - dodaje Szczepański, który chce wezwać przed komisję m.in. szefa MSWiA.

Powód jest zaskakujący – idzie w ślad za spadkiem ogólnej kondycji społeczeństwa, a więc i funkcjonariuszy. Zamiast podnosić poprzeczkę, będą mogli być mniej sprawni. Jak ustaliła „Rz", nowe warunki sprawnościowe dla policjantów wynikają z zarządzenia komendanta głównego policji z 11 maja 2021 r. Nie wszystkim funkcjonariuszom zmiany się podobają. – Niektóre wymogi są na poziomie dziesięciolatka. Bo jak inaczej traktować dopuszczenie do służby policjanta, który trzykilogramową piłką lekarską da radę rzucić na odległość zaledwie 4,5 metra – pyta jeden z funkcjonariuszy.

Pozostało 85% artykułu
Służby
Nowe klasy mundurowe dostarczą chętnych do służb?
Służby
Walka o podwyżki dla ABW. Na ile mogą liczyć funkcjonariusze?
Służby
Hub w Jasionce pod kontrolą Żandarmerii
Służby
Funkcjonariusze na zwolnieniach. „Psia grypa” się szerzy, ale ma być bezpiecznie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Służby
Czy wschodnią granicę należy chronić za wszelką cenę? Polacy odpowiedzieli w sondażu