Tragiczne zdarzenie we Wrocławiu, w wyniku którego zginęło dwoje policjantów. Kolejna tragedia - młoda dziewczyna umiera tuż obok komisariatu a w tym czasie policjanci nieudolnie odbierają na komisariacie zawiadomienie o jej zaginięciu składane przez ojca. Wypadek radiowozu pod Warszawą do którego policjanci zabrali dwie nastolatki, a po wypadku nie udzielili im pomocy. Policjanci w strażackim wysięgniku zaglądający do mieszkania, w którym byli działacze Lotnej Brygady Opozycji. To aktualny obraz polskiej policji czy tylko kilka wypadków przy pracy?
To jest kwestia profesjonalizmu. W tych sprawach widać ewidentne błędy. Ale policja jest zbyt rozbudowaną formacją aby przez pryzmat kilku przypadków oceniać ją w sposób negatywny albo całkowicie odmawiać jej profesjonalizmu. W 95 proc. przypadków funkcjonariusze wykonują czynności na pewnym poziomie profesjonalizmu. Ocenianie profesjonalizmu policji to kwestia zawsze subiektywna. Zależy od tego kto ocenia. Inaczej będzie ją oceniał polityk partii rządzącej, bo ten będzie twierdził, że policja jest profesjonalna i niczego jej nie brakuje. Inaczej oceni ją polityk opozycji, który będzie w każdym błędzie widział stan krytyczny. Zupełnie inaczej ocenia ją społeczeństwo patrząc przez pryzmat doświadczeń własnych lub znajomych. Jeszcze inaczej będą oceniać sami policjanci, którzy stają wobec konkretnego zadania lub zagrożenia i muszą sobie poradzić. Ja patrzę i oceniam jeszcze inaczej – jako były policjant, funkcjonariusz wysokiego szczebla, naukowiec oraz zwykły obywatel.
Te błędy jednak się zdarzyły…
Tak i nie można ich lekceważyć. One z czegoś wynikają, nie wzięły się same z siebie. Wynikają z pewnych niepokojących zjawisk, które obserwujemy w policji.
Na ile sytuacja z granatnikiem dla Komendanta Jarosława Szymczyka pogrążyła dobre zdanie o polskiej policji?