W odwołaniu od tej decyzji, Danuta C. podniosła, że niezasadnie doliczono do dochodu jej rodziny kwotę przyznaną z rządowego programu „Pomoc państwa w zakresie dożywiania", co spowodowało przekroczenie kryterium, podczas gdy zgodnie z art. 8 ust. 4 pkt 2 ustawy o pomocy społecznej do dochodu nie wlicza się zasiłku celowego.
Samorządowe kolegium odwoławcze podtrzymało jednak decyzję dyrektora MOPS. Stwierdziło, że świadczenie pieniężne na zakup artykułów żywnościowych nie może być uznane za zasiłek celowy w rozumieniu przepisów ustawy o pomocy społecznej. W związku z czym nie podlega ono wyłączeniu przy ustalaniu dochodu, nawet pomimo posiadania przez to świadczenie pewnych cech zasiłku celowego.
Orzekający w sprawie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w wyroku z 29 listopada 2018 r. przyznał rację Danucie C. W uzasadnieniu sąd sięgnął do definicji zasiłku celowego zawartej w art. 39 ustawy o pomocy społecznej.
– Z przepisu tego wynika, że zasiłek celowy może być przyznany w celu zaspokojenia niezbędnej potrzeby bytowej, w szczególności zaś na: pokrycie części lub całości kosztów zakupu żywności, leków i leczenia, opału, odzieży, niezbędnych przedmiotów użytku domowego, drobnych remontów i napraw w mieszkaniu, a także kosztów pogrzebu – wskazał sąd.
Jak wyjaśnił dalej WSA, skoro zasiłek celowy stanowi formę pomocy przyznawaną na pokrycie kosztów zakupu żywności, to świadczenie pieniężne przyznawane w ramach programu „Pomoc państwa w zakresie dożywiania" jest w istocie zasiłkiem celowym, z tym, że finansowanym nie ze środków własnych gmin, ale ze środków przekazywanych gminom w ramach programu – rozdysponowywanych przez gminy na warunkach w sprecyzowanych w programie.
W związku z powyższym, zdaniem sądu, oba organy ustalając dochód na potrzeby przyznania pomocy finansowej na zakup leków z programu osłonowego, niezasadnie wliczyły zasiłek celowy, którym jest świadczenie pieniężne na zakup artykułów żywnościowych.