Decyzję o przeprowadzeniu wyborów wyłącznie drogą korespondencyjną można podjąć nawet niespełna dwa tygodnie przed datą wyborów. Natomiast ustawa zmieniająca dotychczasowe prawo wyborcze tak, aby umożliwić przeprowadzenie wyborów w pełni korespondencyjnie, może być przyjęta jeszcze później, nawet na cztery dni przed wyborami.
Jak zrobili to Niemcy
List z oddanym głosem, wysyłany bezpłatnie do właściwej komisji wyborczej, musi być wrzucony do zwykłej skrzynki na listy do tego momentu, w którym zamykałyby się lokale wyborcze, jeśli wybory odbywałyby się metodą tradycyjną. Tuż przed wyborami poczta może rozstawić dodatkowe skrzynki. Listy z kartami wyborczymi i z kopertą zwrotną powinny dotrzeć do uprawnionych wyborców do wieczora we czwartek poprzedzający niedzielę wyborczą. To wyprzedzenie czasowe jest konieczne po to, aby osoby, które nie otrzymały listu, mogły zadzwonić pod uruchomiony w tym celu numer telefoniczny i aby stosowna komisja wyborcza miała czas na dosłanie korespondencji. W takiej korespondencji powinna znajdować się właśnie tradycyjna karta do głosowania oraz koperta zwrotna odpowiednio oznaczona i do tego formularz z oświadczeniem, że dana osoba złożyła danego dnia swój głos.
Czytaj także: Wybory 10 maja tylko korespondencyjnie?
W powyżej opisany sposób w dniu 29 marca odbyły się samorządowe wybory w Bawarii – do 750 instytucji administracji samorządowej - od burmistrzów, nadburmistrzów po rady powiatów, z frekwencją 51 proc. spośród 1.1 mln uprawnionych.