Kto jest stroną w postępowaniu dotyczącym wydania decyzji o warunkach zabudowy

Ustawodawca niestety nie wprowadził odrębnej definicji strony w postępowaniu dotyczącym wydania decyzji o warunkach zabudowy. Jak pokazują sądowe rozstrzygnięcia w powyższym zakresie, takie rozwiązanie spowodowało wiele wątpliwości interpretacyjnych.

Publikacja: 06.05.2020 02:00

Kto jest stroną w postępowaniu dotyczącym wydania decyzji o warunkach zabudowy

Foto: AdobeStock

Uzyskanie decyzji o warunkach zabudowy to jeden z pierwszych etapów w szeroko rozumianym procesie inwestycyjnym. W razie braku obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym inwestor zamierza zrealizować inwestycję, uzyskanie tej decyzji jest konieczne w celu późniejszego uzyskania pozwolenia na budowę. Decyzja o warunkach zabudowy jest wydawana na podstawie przepisów ustawy z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (dalej: ustawa). Inaczej niż w przypadku pozwolenia na budowę, którego uzyskanie wymaga posiadania tzw. prawa do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, tzn. posiadania tytułu prawnego do terenu realizacji inwestycji (art. 32 ust. 4 pkt 2 prawa budowlanego), aby uzyskać samą decyzję o warunkach zabudowy, nie trzeba posiadać żadnych praw do nieruchomości. Zgodnie z art. 63 ust. 1 ustawy decyzja o warunkach zabudowy może być wydana więcej niż jednemu wnioskodawcy, w tym podmiotowi niebędącemu właścicielem/użytkownikiem wieczystym terenu, w odniesieniu do którego ma zostać wydana decyzja.

Czytaj także: Zawieszenie postępowania ws. wydania decyzji o warunkach zabudowy

Brak definicji strony

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż w ustawie niestety nie wprowadzono odrębnej definicji strony w postępowaniu dotyczącym wydania decyzji o warunkach zabudowy. Jak pokazuje dość bogate orzecznictwo w powyższym zakresie, takie rozwiązanie spowodowało wiele wątpliwości interpretacyjnych. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie 8 stycznia 2020 r. (sygn. II OSK 1094/18) wydał jednak interesujące orzeczenie dotyczące rozumienia pojęcia strony w postępowaniu o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, które może być pomocne przy rozstrzyganiu istniejących od dłuższego czasu sporów w tym zakresie.

Zgodnie z ww. wyrokiem krąg stron w postępowaniu o wydanie decyzji o warunkach zabudowy ustala się na podstawie art. 28 kodeksu postępowania administracyjnego. Przymiot strony w takim postępowaniu posiada inwestor (wnioskodawca) oraz podmioty posiadające tytuł prawny do nieruchomości, której dotyczy wniosek o ustalenie warunków zabudowy. W orzeczeniu wskazano również, iż mogą się nim legitymować także właściciele lub użytkownicy wieczyści działek sąsiednich. Wszystkie inne podmioty, w tym właściciele działek niesąsiadujących bezpośrednio z terenem planowanej inwestycji, ale znajdujących się w obszarze analizowanym, mogą być stronami tego postępowania tylko wtedy, gdy wykażą swój interes prawny na podstawie art. 28 k.p.a. O interesie prawnym tych osób przesądza jednak zasięg oddziaływania danej inwestycji na nieruchomości sąsiednie oraz stopień jej uciążliwości dla tych nieruchomości. NSA podkreślił, że nieprawidłowy jest pogląd, zgodnie z którym interes prawny w sprawie o ustalenie warunków zabudowy mają wszystkie osoby, których nieruchomości znajdują się w obszarze analizowanym.

Stan faktyczny

Sprawa dotyczyła skargi kasacyjnej wniesionej przez skarżącego od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który podtrzymał w mocy decyzję samorządowego kolegium odwoławczego w przedmiocie umorzenia postępowania odwoławczego w sprawie ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenu.

Inwestycja, dla której wydawana była decyzja o warunkach zabudowy, dotyczyła fermy norek amerykańskich. Skarżący domagał się uznania za stronę, aby móc skutecznie zgłosić zastrzeżenia co do planowanego zamierzenia inwestycyjnego. Swój interes prawny wywodził z przepisów kodeksu cywilnego dotyczących immisji. W jego ocenie uciążliwości w postaci przykrego odoru mogącego wydobywać się z ww. fermy naruszałyby art. 144 kodeksu cywilnego, co jednocześnie przesądza o uznaniu jego nieruchomości za znajdującą się w obszarze oddziaływania planowanej inwestycji i jednocześnie wskazuje na legitymowanie się w przedmiotowej sprawie interesem prawnym w rozumieniu art. 28 k.p.a., przez pryzmat którego dokonuje się oceny, kogo można uznać za stronę w postępowaniu o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Organ jednak nie zgadzał się z tym stanowiskiem, co zostało także podtrzymane w postępowaniu odwoławczym przez samorządowe kolegium odwoławcze.

Skarżący wniósł skargę kasacyjną, w której zarzucił naruszenie m.in. przepisów prawa materialnego – art. 140 i 144 kodeksu cywilnego, odnoszących się do wykonywania prawa własności w granicach określonych przez ustawy oraz nakazu powstrzymywania się przez właściciela nieruchomości od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, czyli tzw. zakazu immisji. W ocenie skarżącego organ błędnie przyjął, iż jego nieruchomość nie znajduje się w obszarze oddziaływania inwestycji, co w konsekwencji spowodowało nieuznanie go za stronę.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną skarżącego.

Uzasadnienie prawne

NSA wskazał przede wszystkim, iż zgodnie z art. 28 k.p.a. stroną postępowania administracyjnego jest każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu ze względu na swój interes prawny lub obowiązek. Nie ma wątpliwości, że przedstawione w ww. przepisie pojęcie „strona" jest kategorią prawa materialnego, a więc interes prawny uprawniający do wszczęcia postępowania i bycia w nim stroną musi znajdować oparcie w przepisach prawa materialnego powszechnie obowiązującego. Nie wystarczy wewnętrzne przekonanie danego podmiotu w tym zakresie, które zwykle wiąże się z interesem faktycznym, a nie prawnym. Innymi słowy, o interesie prawnym danego podmiotu można mówić tylko wtedy, gdy na podstawie konkretnego przepisu prawa może on skutecznie żądać czynności organu w związku z zamiarem zaspokojenia jakiejś potrzeby albo żądać zaniechania lub ograniczenia czynności organu sprzecznych z potrzebami tego podmiotu.

NSA wskazał dodatkowo, iż przepisy prawa cywilnego, w tym art. 140, art. 144 i art. 154 k.c., dają podstawy do wyprowadzenia interesu prawnego z tytułu prawa własności tylko o tyle, o ile przepisy administracyjnego prawa materialnego dają do tego podstawę, a w przypadku braku podstaw w przepisach administracyjnego prawa materialnego do rozstrzygnięcia w formie decyzji administracyjnej żądania jednostki z przepisów prawa cywilnego nie ma podstaw do wyprowadzenia interesu prawnego (jak wskazał ten sam sąd w wyroku z 15 października 2019 r., sygn. II OSK 2879/17). Wszystkie inne podmioty, w tym właściciele działek niesąsiadujących bezpośrednio z terenem planowanej inwestycji, ale znajdujących się w obszarze analizowanym, mogą być stronami tego postępowania tylko wtedy, gdy wykażą swój interes prawny na podstawie art. 28 k.p.a. O interesie prawnym tych osób przesądza jednak zasięg oddziaływania danej inwestycji na nieruchomości sąsiednie oraz stopień jej uciążliwości dla tych nieruchomości (co zostało także potwierdzone w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 29 stycznia 2016 r., sygn. II OSK 1358/14). Prowadzi to do wniosku, że sam fakt położenia dwóch działek skarżącego w obszarze analizowanym nie prowadzi do niejako automatycznego uznania, że ma on przymiot strony w postępowaniu.

Niektóre zarzuty mogą być skutecznie podniesione tylko na etapie pozwolenia na budowę.

W kontekście wykazywania interesu prawnego warto zwrócić uwagę na korzystny dla inwestorów wyrok NSA z 20 lutego 2019 r. (sygn. II OSK 818/17), w którym wskazano, iż interesu prawnego uczestnika postępowania nie można wywodzić z art. 140 kodeksu cywilnego. Zagadnienie dotyczyło przyszłego zacieniania nieruchomości sąsiadującej przez mającą powstać inwestycję. NSA wskazał, że zarzut ten jest możliwy do oceny dopiero na etapie postępowania w sprawie pozwolenia na budowę, a w postępowaniu w sprawie warunków zabudowy świadczy co najwyżej o posiadaniu przez uczestnika postępowania interesu faktycznego, a nie prawnego. NSA nie zawsze był jednak przychylny inwestorom, ponieważ ten sam sąd w orzeczeniu z 21 września 2017 r. (sygn. II OSK 235/16) wyraził odmienny pogląd, zgodnie z którym „w kontekście źródła interesu strony w postępowaniu o ustalenie warunków zabudowy należy wskazać na art. 140 k.c., określający treść prawa własności, który może być źródłem interesu strony w postępowaniu o ustalenie warunków zabudowy, oraz na art. 144 k.c. przewidujący ochronę nieruchomości sąsiednich przed immisjami. Przesłanki przyznania statusu strony postępowania w przedmiocie warunków zabudowy, zgodnie z art. 28 k.p.a, nie stanowi wykazanie naruszenia interesu prawnego danego podmiotu, lecz wystarczająca jest sama możliwość zaistnienia takiego naruszenia".

Czy istnieje złoty środek?

Problematyka związana z definiowaniem stron w postępowaniu w sprawie ustalenia warunków zabudowy wydaje się nie dawać jednoznacznych odpowiedzi na pytanie, kogo wprost można uznać za stronę postępowania. W pierwszej kolejności na ustawodawcy, a następnie na organach stosujących prawo, ciąży obowiązek podjęcia jak najskuteczniejszej próby wyważenia interesów tak potencjalnego inwestora, jak i właścicieli sąsiadujących nieruchomości, którym zależy na utrzymaniu zastanego przez nich status quo ładu przestrzennego. Z jednej strony nie można w nieuzasadniony sposób uniemożliwiać zrealizowania danego zamierzenia inwestycyjnego, które spełnia ustawowe przesłanki, tylko pod tym pretekstem, że właściciel sąsiedniej nieruchomości, który został uznany przez właściwy organ za stronę postępowania i w konsekwencji uprawniony był do zgłaszania uwag oraz odwoływania się od ewentualnych niekorzystnych dla siebie rozstrzygnięć organu, ma odmienne zdanie od wnioskodawcy. Z drugiej strony trudno nie zgodzić się z koncepcją liberalnego uznawania za strony kręgu właścicieli nieruchomości sąsiadujących, którzy dzięki temu mogą mieć realny wpływ na zagospodarowanie przestrzenne najbliższego im otoczenia. W tym miejscu warto wspomnieć o konieczności wnikliwiej analizy obowiązujących na terenie gmin studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, na podstawie których sporządzane są miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego i wydawane decyzje o warunkach zabudowy. Można także postulować, co niejednokrotnie poruszają przedstawiciele branży deweloperskiej i budowlanej, aby samorządy dążyły do objęcia jak największych obszarów miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego.

Autor jest radcą prawnym i partnerem zarządzającym w Andrzej Lulka i Wspólnicy Kancelaria Prawna sp.k.

Uzyskanie decyzji o warunkach zabudowy to jeden z pierwszych etapów w szeroko rozumianym procesie inwestycyjnym. W razie braku obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym inwestor zamierza zrealizować inwestycję, uzyskanie tej decyzji jest konieczne w celu późniejszego uzyskania pozwolenia na budowę. Decyzja o warunkach zabudowy jest wydawana na podstawie przepisów ustawy z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (dalej: ustawa). Inaczej niż w przypadku pozwolenia na budowę, którego uzyskanie wymaga posiadania tzw. prawa do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, tzn. posiadania tytułu prawnego do terenu realizacji inwestycji (art. 32 ust. 4 pkt 2 prawa budowlanego), aby uzyskać samą decyzję o warunkach zabudowy, nie trzeba posiadać żadnych praw do nieruchomości. Zgodnie z art. 63 ust. 1 ustawy decyzja o warunkach zabudowy może być wydana więcej niż jednemu wnioskodawcy, w tym podmiotowi niebędącemu właścicielem/użytkownikiem wieczystym terenu, w odniesieniu do którego ma zostać wydana decyzja.

Pozostało 91% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach