Odwiedzający „Krakowiankę” mieli prawo do wypoczynku

Wywłaszczenie terenów pod budowę krakowskiego ośrodka turystycznego sprzed ponad 50 lat nie było niezgodne z przepisami – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Publikacja: 13.02.2023 07:00

Odwiedzający „Krakowiankę” mieli prawo do wypoczynku

Foto: Adobe Stock

Gmina miejska Kraków i Skarb Państwa zaskarżyli do NSA orzeczenie sądu administracyjnego niższej instancji. Chodzi o wywłaszczenie działek pod budowę ośrodka sportu, turystyki i wypoczynku, znanego później jako „Krakowianka”, o czym w 1971 r. zdecydowało Prezydium Rady Narodowej miasta.

W 2005 r. minister infrastruktury uznał jednak, że doszło do rażącego naruszenia prawa, poprzez wydanie orzeczenia wywłaszczeniowego w sytuacji, w której organ w decyzji nie wskazał celu wywłaszczenia. Budowa obiektu, którego jednym z głównych celów jest osiągnięcie zysków, nie może być też uznana za użyteczność publiczną. Tę decyzję do 2017 r. podtrzymywali kolejni ministrowie. W końcu sprawą zajął się WSA w Warszawie, który również wydał niekorzystne dla gminy i Skarbu Państwa rozstrzygnięcie; obie te strony złożyły skargę do NSA. Wskazano w niej, że uznanie, iż któraś z form aktywności państwa socjalistycznego nastawiona była głównie na osiąganie zysków to „niedorzeczność”. Nie zgodzono się również z tezą, jakoby w zakresie użyteczności publicznej mieściły się tylko usługi nieodpłatne. Wskazano, że przy wydawaniu decyzji w latach 2000 kierowano się wyobrażeniem na temat współczesnych obiektów hotelowych, nastawionych na zysk, a nie realizację usług publicznych. A realiów gospodarki wolnorynkowej nie można odnosić do czasów minionych.

Czytaj więcej

Za wywłaszczenie ma być uczciwsza cena

Przypomniano, że Konstytucja PRL zapewniała obywatelom prawo do wypoczynku, czego realizację stanowiła budowa ośrodka. Ostatecznie NSA uchylił zarówno zaskarżony wyrok WSA, jak i poprzedzające decyzje.

W rozstrzygnięciu sąd przypomniał, że zgodnie z ustawą o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości, jest ono dopuszczalne, jeżeli nieruchomość ma zostać pozyskana na cele: użyteczności publicznej, obronności państwa lub dla wykonania zadań określonych w zatwierdzonych planach gospodarczych. W decyzji ministra z 2005 r. co prawda zawiera się stwierdzenie, że w krakowskim orzeczeniu wywłaszczeniowym nie znalazło się wskazanie na konkretny cel, jednak na tej podstawie nie można stwierdzić, że on nie istniał.

Według NSA organ wydający pierwotne decyzje wywłaszczeniowe miał prawo zakwalifikować jako cel użyteczności publicznej budowę ośrodka sportu z elementem odpłatności. Cała sprawa to jeden z elementów sporów wokół nieruchomości po byłym ośrodku; część spraw sądowych już się zakończyła. Wyrok NSA, jak ocenia urząd miasta, będzie miał korzystny wpływ na inne postępowania.

Sygnatura akt: I OSK 889/19

Gmina miejska Kraków i Skarb Państwa zaskarżyli do NSA orzeczenie sądu administracyjnego niższej instancji. Chodzi o wywłaszczenie działek pod budowę ośrodka sportu, turystyki i wypoczynku, znanego później jako „Krakowianka”, o czym w 1971 r. zdecydowało Prezydium Rady Narodowej miasta.

W 2005 r. minister infrastruktury uznał jednak, że doszło do rażącego naruszenia prawa, poprzez wydanie orzeczenia wywłaszczeniowego w sytuacji, w której organ w decyzji nie wskazał celu wywłaszczenia. Budowa obiektu, którego jednym z głównych celów jest osiągnięcie zysków, nie może być też uznana za użyteczność publiczną. Tę decyzję do 2017 r. podtrzymywali kolejni ministrowie. W końcu sprawą zajął się WSA w Warszawie, który również wydał niekorzystne dla gminy i Skarbu Państwa rozstrzygnięcie; obie te strony złożyły skargę do NSA. Wskazano w niej, że uznanie, iż któraś z form aktywności państwa socjalistycznego nastawiona była głównie na osiąganie zysków to „niedorzeczność”. Nie zgodzono się również z tezą, jakoby w zakresie użyteczności publicznej mieściły się tylko usługi nieodpłatne. Wskazano, że przy wydawaniu decyzji w latach 2000 kierowano się wyobrażeniem na temat współczesnych obiektów hotelowych, nastawionych na zysk, a nie realizację usług publicznych. A realiów gospodarki wolnorynkowej nie można odnosić do czasów minionych.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach