Zarząd Dróg Powiatowych zezwolił firmie na zajęcie pasa drogowego drogi powiatowej, na powierzchni ponad trzydzieści metrów kwadratowych. Przedsiębiorca miał zamiar prowadzić tam roboty, polegające na budowie przyłącza kanalizacyjnego do pobliskich budynków mieszkalnych. Zezwolenie wydano wyłącznie na trzy dni, od 18 do 20 kwietnia 2012 roku.
Po wskazanym terminie, ZDP upomniało się o część zajętego pasa. Zarządca stwierdził, że pas bez zezwolenia eksploatowano aż do 9 maja, w związku z czym należało wymierzyć karę w wysokości ponad siedemnastu tysięcy złotych. Zarząd wskazał, że po upływie okresu zajęcia, na które przedsiębiorca uzyskał zezwolenie, nie zgłosił on zarządcy drogi zakończenia robót oraz nie dokonał wspólnie z zarządcą odbioru pasa zgodnie z ustalonymi warunkami. Podczas oględzin stwierdzono, że po wykonaniu robót nie został on przywrócony do stanu pierwotnego. Nierówno i niefachowo wykonano nawierzchnię jezdni asfaltowej. Pas drogowy zajęty był również przez nieuprzątnięty, nieużywany materiał, taki jak, np. bloczki betonowe stojące bezpańsko na palecie.
Wykonawca poinformował ZDP, że nie zdążył odtworzyć uprzednio zajętej jezdni w terminie przewidzianym w zezwoleniu, gdyż nie udało mu się uzyskać masy bitumicznej z powodu opadów deszczu i wstrzymania produkcji. Faktycznie dopiero 9 maja użyte do wykonywania robót materiały zostały uprzątnięte, a 10 maja pas drogowy został odebrany.
Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które utrzymało w mocy decyzję pierwszej instancji. SKO wyjaśniło, iż zgodnie z ustawą o drogach publicznych, za zajęcie pasa drogowego bez zezwolenia zarządcy drogi, z przekroczeniem terminu zajęcia określonego w zezwoleniu zarządcy drogi, o powierzchni większej niż określona w zezwoleniu, zarządca drogi wymierza, karę pieniężną w wysokości dziesięciokrotności opłaty ustalanej za wynajęcie pasa.
Organ przypomniał, że przedsiębiorca tłumaczył się, iż przekroczenie terminów powstało nie z jego winy. Zawiniły natomiast opady deszczu i wstrzymanie produkcji. Jednak zdaniem SKO, jeżeli drogowiec wiedział, że zbliża się zakończenie terminu na jaki zostało wydane zezwolenie, powinien wystąpić do organu z wnioskiem o wydanie nowego zezwolenia. Skoro jednak tego nie uczynił, to zasadne było wydanie decyzji o wymierzeniu kary.