Sprzedajność urzędniczą trzeba zbadać należycie - orzeczenia sądów

O przyjęciu korzyści majątkowej można mówić również w sytuacji, gdy urzędnik mógł wpływać na końcowe załatwienie sprawy, a czynność służbowa stanowiąca okazję do przyjęcia przez niego pieniędzy choćby w części należy do kompetencji tego urzędnika.

Aktualizacja: 23.11.2019 19:53 Publikacja: 23.11.2019 00:01

Sprzedajność urzędniczą trzeba zbadać należycie - orzeczenia sądów

Foto: 123RF

Oceniając, czy doszło do popełnienia przestępstwa sprzedajności urzędniczej (art. 228 § 1 k.k.), należy ustalić, czy przyjęcie korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy pozostawało w związku z pełnieniem przez sprawcę funkcji publicznej. Ów związek należy rozumieć jako merytoryczną zależność pomiędzy przyjęciem korzyści lub jej obietnicy a zakresem kompetencji osoby przyjmującej taką korzyść lub jej obietnicę. Samo więc przyjęcie korzyści lub jej obietnicy przez osobę pełniącą funkcję publiczną, jeżeli nie było powiązane z pełnieniem tej funkcji, nie świadczy jeszcze o popełnieniu przestępstwa.

Naturalnie nasuwa się pytanie, co oznacza sformułowanie „w związku z pełnieniem funkcji publicznej" i kiedy będziemy mieli do czynienia z zaistnieniem tej przesłanki. Odpowiedzi na nie możemy skutecznie poszukiwać w licznych orzeczeniach sądowych.

Czytaj też: Walka z korupcją - z lepkich rąk nie da się wyleczyć

Sąd Najwyższy w wyroku z 6 lutego 2017 r. (sygn. WA 16/16) wskazał, że korzyść majątkowa będzie pozostawała w związku z pełnieniem funkcji publicznej nie tylko wtedy, gdy będzie miała ona związek z konkretną czynnością podejmowaną przez daną osobę, ale także wówczas, gdy będzie związana z tzw. całokształtem urzędowania, rozumianym jako zespół czynności należących do sprawowanej przez tę osobę funkcji publicznej, które może ona podejmować lub też od nich się powstrzymywać. Z orzeczenia tego wynika więc, że związek z pełnioną funkcją publiczną należy traktować szeroko. Podobne stanowisko zostało wyartykułowane w licznych orzeczeniach sądowych, w tym chociażby w wyroku Sądu Najwyższego z 30 listopada 2016 r. (sygn. IV KK 230/16).

Związek z pełnioną funkcją publiczną zaistnieje więc nie tylko wtedy, gdy przekazanie korzyści następować będzie w korelacji z załatwieniem konkretnej sprawy przez funkcjonariusza publicznego, ale również wtedy, gdy takie powiązanie z konkretną sprawą nie zaistnieje, a wręczenie korzyści nastąpi np. w zamian za przychylne podejście funkcjonariusza publicznego do wręczającego w przyszłości. Tak też wypowiedział się Sąd Najwyższy w postanowieniu z 5 czerwca 2017 r. (sygn. IV KK 4/17), jak również w wyroku z 30 listopada 2016 r. (sygn. IV KK 230/16).

Sprawa kompetencji

Na potrzeby prowadzonych rozważań warte zacytowania jest również postanowienie Sądu Najwyższego z 9 marca 2006 r. (sygn. III KK 230/05). W orzeczeniu tym SN podniósł, że związek z pełnioną funkcją publiczną wystąpi również w przypadku, gdy pełniący funkcję publiczną będzie mógł wpływać na końcowy efekt załatwienia sprawy, a czynność służbowa stanowiąca okazję do przyjęcia przez niego korzyści choćby w części należeć będzie do jego kompetencji. Związek z pełnioną funkcją publiczną zaistnieje więc nie tylko wtedy, gdy dany funkcjonariusz publiczny władny będzie wydać decyzję w konkretnej sprawie, ale także wtedy, gdy do jego kompetencji będzie należało np. jedynie wydanie wiążącej opinii w sprawie, podczas gdy ostateczną decyzję wydawać będzie inny podmiot.

Musi być związek

W postanowieniu z 5 czerwca 2017 r. (sygn. IV KK 4/17) Sąd Najwyższy słusznie stwierdził, że w konkretnej sytuacji badanie związku z pełnioną funkcją publiczną powinno się rozpocząć od określenia zakresu kompetencji wchodzących w skład przedmiotowej funkcji. Dzieje się tak dlatego, że przyjęcie korzyści majątkowej musi pozostawać w związku z czynnościami należącymi choćby w części do kompetencji osoby pełniącej funkcję publiczną. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 2 kwietnia 1998 r. (sygn. aV KKN 175/97), „przyjęcie korzyści majątkowej lub jej obietnicy nie pozostaje »w związku z pełnieniem funkcji publicznej« [...] z tego tylko powodu, że przyjmujący pełni funkcję publiczną, a nawet że pełni ją w instytucji właściwej do załatwienia sprawy. Taki związek zachodzi wyłącznie wtedy, kiedy czynność służbowa stanowiąca przyczynę lub okazję do przyjęcia korzyści należy – choćby w części – do kompetencji sprawcy. Bez ustalenia takiego związku nie jest możliwa odpowiedzialność karna [...]". Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 10 lipca 2013 r. (sygn. IV KK 92/13).

Jedynie na marginesie powyższych rozważań podnieść należy, że w sytuacji gdy korzyść majątkowa będzie wręczana w związku z konkretną czynnością, bez znaczenia pozostanie to, czy będzie ona wręczona przed, w trakcie czy też po podjęciu tej czynności przez osobę pełniącą funkcję publiczną. Może się więc zdarzyć i tak, że wręczona po dokonaniu przez funkcjonariusza publicznego danej czynności owa korzyść nie będzie miała na tę czynność jakiegokolwiek wpływu. Istotne jest również, że związek z pełnioną funkcją publiczną będzie miał miejsce niezależnie od tego, czy osoba pełniąca tę funkcję będzie działała całkowicie legalnie, czy też dopuści się swoim zachowaniem naruszenia przepisów prawa. Przyjęcie korzyści lub jej obietnicy w zamian za zachowanie stanowiące naruszenie prawa jest jednak odrębnym typem czynu zabronionego, kryminalizowanym w art. 228 § 3 k.k.

Reasumując, w celu stwierdzenia, że osoba pełniąca funkcję publiczną dopuściła się sprzedajności urzędniczej, konieczne jest udowodnienie, że przyjęta przez nią korzyść majątkowa, osobista lub jej obietnica pozostawała w związku z pełnioną przez nią funkcją publiczną. W przypadku zaś gdy takiego związku nie da się dostrzec, przyjęcie korzyści majątkowej przez osobę pełniącą funkcję publiczną nie stanowi przestępstwa, a osoba taka nie może ponosić odpowiedzialności karnej. Wykazanie braku związku przyjętej korzyści majątkowej z pełnioną funkcją publiczną winno zatem stanowić jeden z elementów obrony w sprawach odnoszących się do sprzedajności urzędniczej.

Autor jest adwokatem i partnerem w Kancelarii Chmielniak Adwokaci

Oceniając, czy doszło do popełnienia przestępstwa sprzedajności urzędniczej (art. 228 § 1 k.k.), należy ustalić, czy przyjęcie korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy pozostawało w związku z pełnieniem przez sprawcę funkcji publicznej. Ów związek należy rozumieć jako merytoryczną zależność pomiędzy przyjęciem korzyści lub jej obietnicy a zakresem kompetencji osoby przyjmującej taką korzyść lub jej obietnicę. Samo więc przyjęcie korzyści lub jej obietnicy przez osobę pełniącą funkcję publiczną, jeżeli nie było powiązane z pełnieniem tej funkcji, nie świadczy jeszcze o popełnieniu przestępstwa.

Pozostało 89% artykułu
Sądy i trybunały
Po co psuć świeżą krew, czyli ostatni tegoroczni absolwenci KSSiP wciąż na lodzie
Nieruchomości
Uchwała wspólnoty musi mieć poparcie większości. Ważne rozstrzygnięcie SN
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Śmierć nastolatek w escape roomie. Jest wyrok