W zarządzeniu z 16 października 2020 r. prezes WSA wdrożył działania profilaktyczne dla przeciwdziałania zakażeniem wirusem SARS-CoV-2. Chodzi o ograniczenie dostępu do akt w siedzibie WSA oraz niemożność osobistego składnia pism procesowych. Wstrzymano też przyjmowanie interesantów w czytelni akt, a pracę biura podawczego ograniczono do przyjmowania korespondencji za pośrednictwem operatorów pocztowych.
Tymczasem jak przypomina Rzecznika Praw Obywatelskich, prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi gwarantuje stronom dostęp do akt sprawy. Przyznaje im prawo do przeglądania akt sprawy oraz otrzymywania odpisów, kopii lub wyciągów z tych akt.
RPO przyznaje, że procedura sądowo-administracyjna dopuszcza składanie pisma procesowego przez elektroniczną skrzynkę podawczą sądu administracyjnego oraz nadanie go w placówce operatora pocztowego. Jak przy tym jednak zauważa, dla niewielkiego odsetka obywateli, którzy nie mają dostępu do internetu i żyją w niedostatku (przez co nie stać ich na opłaty pocztowe), jedyną możliwością pozostaje złożenie pisma w biurze podawczym sądu.
- W sytuacji, gdy pracę biura podawczego sądu ograniczono na podstawie zarządzenia prezesa sądu i wyłączono możliwość osobistego składania pism procesowych, niektóre osoby mogą zatem zostać de facto pozbawione prawa do sądu. Nie będą mogły wnieść skutecznie odwołania od orzeczenia sądu czy też wniosku o przyznanie prawa pomocy - sygnalizuje zastępca RPO Maciej Taborowski. Zwrócił się on do prezesa WSA Wojciecha Mazura o rozważenie stosownej zmiany zarządzenia - tak, aby nie ograniczało ono uprawnień procesowych stron.