Chodzi o postanowienie, które 24 kwietnia wydał pięcioosobowy skład TK pod przewodnictwem Bogdana Święczkowskiego. Nie zostało ono opublikowane na stronie TK. Poinformowała o nim w piątek 30 kwietnia „Gazeta Wyborcza”. Według zabezpieczenia minister sprawiedliwości nie może odwoływać prezesów i wiceprezesów sądów bez zgody tzw. nowej Krajowej Rady Sądownictwa do czasu wydania przez TK wyroku ws. zaskarżonych przez neoKRS przepisów regulujących procedurę odwoływania prezesów i wiceprezesów sądów. A to ma nastąpić najwcześniej w czerwcu.
W składzie orzekającym, oprócz Święczkowskiego, zasiadali także byli posłowie Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz oraz sędziowie Zbigniew Jędrzejewski i Rafał Wojciechowski. Ten ostatni złożył zdanie odrębne - jego zdaniem TK nie mógł w tej sprawie orzec o zabezpieczeniu. Jednak większość składu uznała, że brak zabezpieczenia mógłby poważnie utrudnić lub nawet uniemożliwić wykonanie przyszłego orzeczenia.
Czytaj więcej
Maciej Nawacki został odwołany z funkcji Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie - poinformowało we wtorek Ministerstwo Sprawiedliwości.
NeoKRS chce chronić posady swoich członków
Jak pisze Mariusz Jałoszewski w OKO.press, zabezpieczenie jest próbą zablokowania trwającego od kilku miesięcy procesu odwoływania prezesów i wiceprezesów sądów powołanych przez resort Ziobry. Zmian personalnych minister sprawiedliwości dokonał już w 22 sądach. Odwołania dotyczyły także członków neoKRS: Macieja Nawackiego, który kierował Sądem Rejonowym w Olsztynie, Marka Jaskulskiego, który był wiceprezesem Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce oraz Ireny Bochniak, byłej już wiceprezeski Sądu Okręgowego w Krakowie.
Nawacki skomentował postanowienie sądu na platformie X słowami: "Postanowienie TK jest powszechnie obowiązujące i ostateczne. Każdy bodnarowiec, prezes uzurpator ma obowiązek wykonać. Jak nie... nie przedawnia się."