Chęć usunięcia ławniczki Izabeli Fularz z Sądu Najwyższego prezes Manowska uzasadnia rzekomym niewykonywaniem przez nią obowiązków ławnika poprzez odmowę orzekania w składach, w których znajdują się sędziowie z nowego nadania. Zarzuca też utrudniony kontakt z nią.
Ławnicy nie chcą orzekać z „neosędziami”
- W sprawie pani ławniczki pierwsza prezes SN składa wniosek o odwołanie zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Powodem jest odmawianie wykonywania obowiązków. To zmusza niestety do poważniejszych działań i zastosowania takich środków – powiedział „Rzeczpospolitej” zastępca rzecznika SN Piotr Falkowski.
Wniosek Manowskiej nie trafił jeszcze do Senatu wymaga on bowiem zaopiniowania przez kolegium SN i Radę Ławniczą. Ten ostatni organ wydał w środę negatywną opinię w tej sprawie i sprzeciwił się odwołaniu Fularz.
Czytaj więcej
Do izby wyższej parlamentu trafiły wnioski pierwszej prezes SN Małgorzaty Manowskiej o odwołanie 13 ławników tego sądu.
To już czternasty wniosek I prezes SN, w której domaga się odwołania ławników. Pisma dotyczące trzynastu z nich trafiły do Senatu w styczniu. Jak argumentowały wtedy władze SN, przyczyna jest ta sama: niewykonywanie przez ławników obowiązków orzeczniczych. Jedynie wniosek dotyczący Przemysława Wiszniewskiego ma trochę inną argumentację. Związany jest też z udziałem tego ławnika w marszu zorganizowanym przez Platformę Obywatelską w Warszawie w czerwcu ubiegłego roku.