Tak czy inaczej, sędzia miałby forum na przedstawienie swojej argumentacji.
Chodzi o opublikowany na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości komunikat, że wszczyna ono procedurę odwołania ze stanowiska prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie sędziego Piotra Schaba. Zamieszczono w nim szereg zarzutów do sędziego. Wśród nich ten, że dopuścił się represji administracyjnych, zawieszając na 30 dni w obowiązkach sędziego Piotra Gąciarka z powodu podjętej przez niego próby wdrożenia orzeczeń trybunałów międzynarodowych. Inny – że utrzymywał stan bezpodstawnego przeniesienia trojga doświadczonych sędziów z wydziału karnego do wydziału pracy SA.
Czytaj więcej
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało o wszczęciu procedury odwołania sędziego Piotra Schaba ze stanowiska prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Sędzia od 18 stycznia 2024 roku zostaje zawieszony w pełnieniu czynności.
Sędzia Schab zapowiada pozew. Chce sprostowania od ministra Bodnara
Sędzia Schab, wciąż prezes SA, powiedział „Rz”, że jeśli minister Bodnar nie sprostuje nieprawdziwych informacji i fałszywych tez tego dokumentu, wystąpi on do sądu z pozwem o ochronę dóbr osobistych.
Każdej osobie przysługuje ochrona jej dóbr osobistych, w tym godności i dobrego imienia. Naruszenie czci może nastąpić m.in. przez zarzucenie nieprawidłowego wykonywania obowiązków zawodowych. Czy doszło do naruszenia, ocenia się z perspektywy rozsądnie myślącego człowieka. Naturalnie zainteresowany ma też prawo do reakcji, nie może stać niczym pod pręgierzem.