Sędzia Schab chce sprostowania od ministra Bodnara, grozi pozwem

Sędzia Piotr Schab wystąpi do ministra Adama Bodnara o sprostowanie nieprawdziwych zarzutów pod jego adresem. Jeśli nie będzie reakcji, ma go pozwać.

Publikacja: 09.02.2024 02:00

Adam Bodnar, Piotr Schab

Adam Bodnar, Piotr Schab

Foto: PAP/Piotr Nowak, Tomasz Gzell

Tak czy inaczej, sędzia miałby forum na przedstawienie swojej argumentacji.

Chodzi o opublikowany na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości komunikat, że wszczyna ono procedurę odwołania ze stanowiska prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie sędziego Piotra Schaba. Zamieszczono w nim szereg zarzutów do sędziego. Wśród nich ten, że dopuścił się represji administracyjnych, zawieszając na 30 dni w obowiązkach sędziego Piotra Gąciarka z powodu podjętej przez niego próby wdrożenia orzeczeń trybunałów międzynarodowych. Inny – że utrzymywał stan bezpodstawnego przeniesienia trojga doświadczonych sędziów z wydziału karnego do wydziału pracy SA.

Czytaj więcej

Adam Bodnar odwołuje kolejnego sędziego - prezesa SA w Warszawie Piotra Schaba

Sędzia Schab zapowiada pozew. Chce sprostowania od ministra Bodnara

Sędzia Schab, wciąż prezes SA, powiedział „Rz”, że jeśli minister Bodnar nie sprostuje nieprawdziwych informacji i fałszywych tez tego dokumentu, wystąpi on do sądu z pozwem o ochronę dóbr osobistych.

Każdej osobie przysługuje ochrona jej dóbr osobistych, w tym godności i dobrego imienia. Naruszenie czci może nastąpić m.in. przez zarzucenie nieprawidłowego wykonywania obowiązków zawodowych. Czy doszło do naruszenia, ocenia się z perspektywy rozsądnie myślącego człowieka. Naturalnie zainteresowany ma też prawo do reakcji, nie może stać niczym pod pręgierzem.

– Komunikat zawierający negatywną ocenę wykonywania pracy zawodowej może stanowić naruszenie dóbr osobistych. W szczególności zarzuty tak poważne jak wielokrotne nadużycie władzy czy wskazanie, że pełnienie przez danego sędziego określonych funkcji zagraża dobru wymiaru sprawiedliwości. Jednak odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych warunkowana jest bezprawnością działania. Jeśli więc krytyczna opinia ma podstawę np. w decyzjach danej osoby, a przytoczone fakty na jej temat są prawdziwe, sąd powinien oddalić powództwo. Należy pamiętać, że zgodnie z art. 24 k.c. to na pozwanym ciąży ciężar dowodu co do braku bezprawności, a w tym wypadku uzasadnienie krytycznych opinii na temat sędziego – ocenia mec. Anna Kruszewska, kancelaria Hasik Rheims & Partnerzy.

Czytaj więcej

Bezprecedensowy apel sędziów z Warszawy do ministra Bodnara

Podobne sprawy już trafiały do sądów.

Przed rokiem Sąd Najwyższy utrzymał wyrok niższych instancji nakazujący ówczesnemu ministrowi sprawiedliwości przeprosić warszawską sędzię za komunikat MS, w którym poinformowano o skróceniu jej delegacji. Do MS dotarła bowiem informacja, że to ta sędzia miała się wykazać wyjątkową nieudolnością i zupełnie nie radzić sobie z prowadzeniem bardzo prostej sprawy (chodzi o głośną kolizję drogową spowodowaną przez kobietę, która była pod wpływem alkoholu).

– Na kanwie tamtych spraw sformułowano warunki, jakim muszą odpowiadać komunikaty dotyczące jakiegokolwiek sędziego publikowane przez MS: że nie mogą zawierać informacji i sugestii nieprawdziwych, a jako pochodzące od organów rządowych powinny być neutralne i powściągliwe. Jeżeli w ewentualnym procesie minister sprawiedliwości tego nie wykaże, to może ponieść procesową porażkę, wynikającą z ,,komunikatowej” aktywności – ocenia adwokat Dariusz Pluta.

Adwokat Roman Nowosielski wskazuje, że komunikat MS i podobnych urzędów winien mieć charakter informacyjny, a osoba, której dotyczy, ma prawa do prostowania nieprawdziwych o niej informacji. MS w ramach obowiązku rzetelnego informowania może sprostowanie sędziego opublikować, a czytający sami sobie wyrobią zdanie.

Tak czy inaczej, sędzia miałby forum na przedstawienie swojej argumentacji.

Chodzi o opublikowany na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości komunikat, że wszczyna ono procedurę odwołania ze stanowiska prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie sędziego Piotra Schaba. Zamieszczono w nim szereg zarzutów do sędziego. Wśród nich ten, że dopuścił się represji administracyjnych, zawieszając na 30 dni w obowiązkach sędziego Piotra Gąciarka z powodu podjętej przez niego próby wdrożenia orzeczeń trybunałów międzynarodowych. Inny – że utrzymywał stan bezpodstawnego przeniesienia trojga doświadczonych sędziów z wydziału karnego do wydziału pracy SA.

Pozostało 84% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach