Chodzi o zdarzenie jakie miało 7 lutego 2020 roku w czasie posiedzenia sędziów Sądu Rejonowego w Olsztynie. Prezes tego sądu, Maciej Nawacki, podarł wręczony mu dokument podpisany przez 31 sędziów. Był to wniosek o rozszerzenie porządku obrad o głosowanie nad załączonymi do niego projektami uchwał. W uchwałach tych sędziowie krytykowali prezesa Maciej Nawackiego za odsunięcie od orzekania sędziego Pawła Juszczyszyna za wykonanie wyroku TSUE, żądali jego przywrócenia do pracy, napisali, że Izba Dyscyplinarna nie jest niezawisłym sądem, skrytykowali „ustawę kagańcową” oraz wezwali członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa do dymisji.
Po wysłuchaniu sędziów prezes Maciej Nawacki podarł projekt uchwały i zakończył obrady. Stwierdził, że jest to "niedopuszczalny zakres kompetencji zebrania".
Po tych wydarzeniach ponad 50 sędziów z Sądu Rejonowego i Sądu Okręgowego w Olsztynie złożyło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zarzucając prezesowi olsztyńskiego sądu dwa czyny karalne – zniszczenie dokumentu i przekroczenie uprawnień.
Sprawę przejął specjalny Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej i po ponad roku od złożenia zawiadomienia o przestępstwie, w czerwcu 2021 r. odmówił wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
Zażalenia na tę decyzję złożyli olsztyńscy sędziowie, w tym Paweł Juszczyszyn.