Z analizy spraw opisanych w mailu Michała Dworczyka ze stycznia 2019 r. do premiera Mateusza Morawieckiego wynika, że tylko jedna z nich – dotycząca kobiet z rocznika 1953, które straciły na zmianie przepisów emerytalnych – doczekała się nie tylko wyroku Trybunału Konstytucyjnego (z 6 marca 2019 r. sygn. akt P 20/16), ale także nowelizacji przepisów, które weszły w życie 10 lipca 2020 r. Dzieki temu około 100 tys. kobiet dostało prawo do korzystnego przeliczenia ich świadczeń. Realizacja tego wyroku, wyrównującego wysokość świadczeń i podwyższającego je na przyszłość, może kosztować nawet około 1 mld zł.
Kolejna sprawa, dotycząca prawa do świadczenia pielęgnacyjnego dla rencistów sprawujących opiekę nad osobą niepełnosprawną, została osądzona przez Trybunał 26 czerwca 2019 r. (sygn. SK 2/17) i od 9 stycznia 2020 r., gdy wyrok wszedł w życie, takie osoby mogą otrzymywać już te świadczenia. Problem jednak w tym, że przepisy ciągle przewidują ograniczenia w przyznawaniu świadczenia pielęgnacyjnego, jeśli opieką nad osobą niepełnosprawną zajmuje się np. emeryt, osoba pobierająca rentę rodzinną czy świadczenie przedemerytalne. Z informacji przedstawionych w Senacie pod koniec 2020 r. przez przedstawicieli Ministerstwa Rodziny wynika, że przy rozszerzeniu grupy uprawnionych do świadczenia pielęgnacyjnego prawo do tego świadczenia uzyskałoby około 850 tys. osób. Gdyby wszyscy wystąpili o jego wypłatę, kosztowałoby to 25 mld zł rocznie.
Jedyny projekt zmian realizujący ten wyrok został przygotowany przez posłów opozycji. Dyrektorzy miejskich i gminnych ośrodków pomocy społecznej wystąpili pod koniec 2021 r. do Marleny Maląg, minister rodziny i polityki społecznej z petycją, aby Rządowe Centrum Legislacji przygotowało niezbędną nowelizację przepisów ustawy o świadczeniach rodzinnych, aby dostosować ją do wyroku Trybunału. Do tej pory nie doczekali się nowelizacji. Ostatnia sprawa dotyczy tzw. służebności przesyłu m.in. przedsiębiorstw energetycznych czy chemicznych, których kable, słupy energetyczne czy rurociągi przebiegają przez prywatne grunty. Skutki korzystnego dla właścicieli tych gruntów wyroku można by liczyć w miliardach złotych. A na rozstrzygnięcie w tej sprawie czeka w Trybunale od lat co najmniej kilka tego typu spraw.
Czytaj więcej
Szef KPRM Michał Dworczyk omawiał z prezes Trybunału Konstytucyjnego Julią Przyłębską zbliżające się decyzje wyroków TK - wynika z kolejnych opublikowanych maili ze skrzynki Dworczyka. Cytuje Onet.
Czytaj więcej
Kontakty prezes Julii Przyłębskiej z rządem mogą mieć tylko procesowy, oficjalny charakter – mówi prof. Stanisław Biernat, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, były wiceprezes.
Czytaj więcej
Gdyby zawartość maila okazała się prawdziwa, moglibyśmy mieć do czynienia z przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych – ocenia prof. Maciej Gutowski, adwokat.