Arkadiusz Szymański: Niegospodarny menedżer karany jak zabójca

Nowelizacja prawa karnego stawia niemal znak równości między interesami spółki w obrocie gospodarczym a życiem ludzkim.

Publikacja: 24.10.2023 04:00

Arkadiusz Szymański: Niegospodarny menedżer karany jak zabójca

Foto: Adobe Stock

1 października 2023 r. weszła w życie wielka nowelizacja kodeksu karnego. Wśród wprowadzonych zmian odnajdujemy m.in. zaostrzenie kar za najcięższe przestępstwa: dożywotnie pozbawienie wolności bez możliwości warunkowego przedterminowego zwolnienia, czy też nowe typy przestępstw – zlecenie zabójstwa, przygotowanie do zabójstwa oraz uporczywe uchylanie się od uiszczenia prawomocnie orzeczonych środków kompensacyjnych.

Zmiany niezgodne z Europejską Konwencją Praw Człowieka

Część z proponowanych zmian można uznać za pożądane, część – jak dożywotnie pozbawienie wolności bez możliwości warunkowego przedterminowego zwolnienia – za niezgodne z prawami człowieka. Co jednak razi szczególnie, mając na uwadze ryzyka związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, to niemalże zrównanie przez ustawodawcę kar w górnych ich granicach, jakie grożą za  przestępstwo zabójstwa oraz za przestępstwo niegospodarności menedżerskiej, tzw. działania na szkodę podmiotu gospodarczego.

Dotychczas, tj. do 1 października 2023 r., za zabójstwo groziła kara od 8 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności, natomiast działanie na szkodę spółki, którym sprawca wyrządził szkodę majątkową wielkich rozmiarów – przekraczającą 1 mln zł – zagrożone było karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Średnio atrakcyjne przedsięwzięcie gospodarcze

Co zmieniło się od 1 października 2023 r.? Za zabójstwo grozi kara od 10 lat pozbawienia wolności oraz kara dożywotniego pozbawienia wolności, natomiast niegospodarny menedżer, który usłyszy zarzut działania na szkodę spółki, gdy szkoda wynosi powyżej 5 mln zł, może usłyszeć karę od 3 do 20 lat pozbawienia wolności, a gdy szkoda wynosi powyżej 10 mln zł, kara wynosi od 5 lat do 25 lat pozbawienia wolności.

Już trzy dni po wejściu w życie komentowanych przepisów spotkałem się z nieskrywanym zdziwieniem osób zaangażowanych na różnych stopniach w ruch przedsiębiorstw, dla których zamówienie komercyjne czy też publiczne o wartości powyżej 5 mln zł jest średnio atrakcyjnym przedsięwzięciem gospodarczym. Ryzyko związane z nowym kształtem przepisu nie daje się zracjonalizować i jest niesamowicie trudne do jakiejkolwiek kalkulacji.

Bez warunkowego zawieszenia

Należy pamiętać, że zgodnie z nowelizacją kary te nie mogą podlegać warunkowemu zawieszeniu ich wykonania. Do nowelizacji praktykom prawa karnego wydawało się, że sama kara służy resocjalizacji, a za przestępstwa w obrocie gospodarczym, ostatecznie, do naprawienia powstałej przestępstwem szkody. Teraz wydaje się, że nie jest to nadrzędne, a głównym celem jest eliminacja sprawcy ze społeczeństwa. Potrzeba eliminacji ze społeczeństwa sprawcy przestępstwa zabójstwa jest oczywista, ale czy tak samo oczywista jest eliminacja menedżerów i osób zarządzających przedsiębiorstwami, gdy ich błąd – oceniony przez biegłych jako działanie niezgodne z perspektywy interesu spółki – może prowadzić do reakcji prawnokarnej i wieloletniego teraz więzienia?

Polityka karna, zajmująca się ustalaniem rodzaju i wymiaru kary za poszczególne przestępstwa, powinna wprost brać pod uwagę, jakie dobro prawem chronione narusza potencjalny sprawca. Moim zdaniem po 1 października 2023 r. rażące wręcz podobieństwo kar za zabójstwo i za działanie na szkodę spółki powyżej 10 mln zł jest niedopuszczalne. Nie widzę absolutnie znaku równości ani znaku podobieństwa pomiędzy interesami spółki w obrocie gospodarczym a  życiem ludzkim. Taki znak podobieństwa niestety przedstawia w zmienionych przepisach legislator.

Czysty populizm penalny

Oczywiście, zwiększenie zagrożeń za najcięższe z przestępstw: przeciwko zdrowiu i życiu, wolności seksualnej, popełnionych z pokrzywdzeniem małoletnich czy kobiet, należy ocenić pozytywnie. Natomiast tak dolegliwa reakcja prawnokarna umożliwiona zmianą przepisów o przestępstwach przeciwko obrotowi gospodarczemu jawi się jako populizm penalny.

Trudno przy tym nie zauważyć, że komentowane zmiany weszły w życie na dwa tygodnie przed wyborami, a ich treść została umieszczona na sztandarach wyborczych.

Autor jest adwokatem, wspólnikiem w kancelarii Zemła Szymański Adwokaci

1 października 2023 r. weszła w życie wielka nowelizacja kodeksu karnego. Wśród wprowadzonych zmian odnajdujemy m.in. zaostrzenie kar za najcięższe przestępstwa: dożywotnie pozbawienie wolności bez możliwości warunkowego przedterminowego zwolnienia, czy też nowe typy przestępstw – zlecenie zabójstwa, przygotowanie do zabójstwa oraz uporczywe uchylanie się od uiszczenia prawomocnie orzeczonych środków kompensacyjnych.

Zmiany niezgodne z Europejską Konwencją Praw Człowieka

Pozostało 91% artykułu
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Szef stajni Augiasza
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Premier, komuna, prezes Manowska i elegancja słów
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Konstytucyjne credo zamiast czynnego żalu
Rzecz o prawie
Witold Daniłowicz: Myśliwi nie grasują. Wykonują zlecenia państwa
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Wybory okazją do zmian