Anita Błaszczak
Liczba zwolnień grupowych zarówno tych zgłoszonych do urzędów pracy, jak i tych faktycznie zrealizowanych, była w zeszłym roku najniższa od siedmiu lat. Ofiarą grupowych cięć było niespełna 18 tys. Polaków, prawie dwukrotnie mniej niż rok wcześniej. Ta grupa była mniejsza tylko w 2007 roku, gdy firmy rywalizowały o pracowników i narzekały na tzw. rynek kandydata. Według ostatnich dostępnych danych GUS także dwa pierwsze miesiące tego roku pokazują kolejny spadek zrealizowanych zwolnień grupowych w porównaniu z tym samym okresem 2014 r. W ich wyniku pracę straciło niespełna 2,3 tys. osób, o ponad pół tysiąca mniej niż rok wcześniej.
Jednocześnie wzrosła liczba ofert pracy. Na czołowym portalu rekrutacyjnym Pracuj.pl w I kwartale opublikowano ich 103,7 tys., co oznacza 5,5-proc. wzrost w porównaniu z I kw. minionego roku. W porównaniu z końcówką ubiegłego roku wzrost sięgał niemal 14 proc.
Nowe miejsca pracy
Ten wzrost liczby ogłoszeń rekrutacyjnych nie powinien dziwić, skoro w 2014 r. przedsiębiorstwa utworzyły prawie 615 tys. nowych miejsc pracy, o ponad jedną piątą więcej niż przed rokiem. A nowe stanowiska powstawały zarówno w małych, jak i dużych firmach.
Wprawdzie w tym samym czasie zlikwidowano prawie 320 tys. miejsc pracy, ale i tak było to o prawie 8 proc. mniej niż przed rokiem. W rezultacie w przedsiębiorstwach przybyło prawie 300 tys. miejsc pracy.