Coraz częściej zamiast mniej lub bardziej miłego głosu pracownika call center słyszymy w słuchawce nagranie z komputera. To jeden z przykładów postępującej automatyzacji, której jednak większość z nas specjalnie się nie obawia. Ponad 60 proc. zatrudnionych wierzy, że ich pracy nie zagrożą roboty – wynika z badań portalu rekrutacyjnego Monster.com. Ich rezultat pokrywa się z europejskim sondażem agencji zatrudnienia Randstad.

W obu ankietach 26–27 proc. pracowników liczy się z ryzykiem, że za dziesięć lat z obecnej pracy wygryzie ich automat. W badaniu Monster.com co ósmy pracownik przyznał, że już teraz roboty lub komputery są w stanie wykonać całą ich pracę. W Niemczech twierdzi tak nawet 40 proc. ankietowanych. Według Randstad najmniej skutków automatyzacji obawiają się Austriacy i mieszkańcy Luksemburga (17 proc.). Unijną średnią zawyżają Włochy i Hiszpania, gdzie ten odsetek jest pona dwukrotnie wyższy. W Polsce z przyszłą konkurencją automatów liczy się 30 proc. pracowników. Te obawy może zwiększać ogłoszona jesienią 2013 r. prognoza naukowców z University of Oxford, którzy przewidują zanik ponad 700 zawodów z grupy tzw. białych kołnierzyków. Dodają jednak, że na ich miejsce powstaną nowe, choć wymagające innych umiejętności.