Protesty odbyły się w blisko 200 miejscach w całej Polsce, ale podobne demonstracje miały miejsce w całej Europie. Rolnicy mają nadzieję, że tak zmasowana akcja przyniesie skutek, chociaż postulaty różnią się w szczegółach. W Polsce mocniej akcentują nierówną konkurencję z Ukrainą, we Francji protestują przeciwko importowi żywności w ogóle. Protestom w całej Europie przyświeca jednak ten sam nadrzędny cel – zwrócić uwagę decydentów UE, która zdaniem rolników zlekceważyła w czasie pandemii konsultacje rewolucyjnego Zielonego Ładu.
Czytaj więcej
Kolejny dzień utrudnień na drogach, przewoźnicy ostrzegają, że transporty będą spóźnione i to w całej Europie.
Niech nas usłyszą
– Niezadowolenie w tym rejonie jest bardzo duże, bo tu odczuwamy największe oddziaływanie Ukrainy. Przeszkadza nam, że zboże teoretycznie nie jedzie, a my widzimy, że embargo nie jest szczelne i zboże wjeżdża – mówi Wiesław Gryn, wiceprezes Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego, które zorganizowało protesty w aż czterech miejscach: w Zamościu, Hrubieszowie, Chełmie i pod Tomaszowem. Na każdym z nich było od 70 do nawet 300 ciągników. Ogółem w całej Polsce na drogi wyjechało nawet 30 tys. maszyn rolniczych i 50 tys. ludzi, szacują organizatorzy z NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność, którzy mają nadzieję, że zjednoczony głos rolników sprawi, że „KE będzie musiała się ugiąć i zacząć nas słuchać”.
Około 150 postulatów protestujących dotyczyło ograniczenia handlu z Ukrainą, ograniczenia Zielonego Ładu i wspierania rolniczej produkcji krajowej. Rolnicy krytykują z jednej strony niekontrolowany import zboża z Ukrainy, ale też brak wystarczających starań, by współpracę i sąsiedztwo z Ukrainą jakoś zorganizować. – Przez dwa lata nie wprowadzono jednego trwałego rozwiązania, to ciągle jest gaszenie pożarów. A Rumunia przez te dwa lata wybudowała wielkie nabrzeże o wydajności 3 tys. ton przeładunku na godzinę, budują 450 km autostrady, by połączyć Konstancę z Ukrainą – mówi Wiesław Gryn. Wskazuje, że niezbędne są modernizacje dróg kolejowych od granicy ukraińskiej do portów, co pomoże w transporcie zboża z Ukrainy.