Niemcy. Zamach terrorystyczny na zachodzie wpłynie na wynik wyborów na wschodzie

Zadźganie nożem kilku uczestników miejskiego festynu wstrząsnęło Niemcami - i bez tego rozprawiającymi o braku poczucia bezpieczeństw. Sprawca to najprawdopodobniej terrorysta islamski. Skrajna prawica ma nośny temat tuż przed wyborami we wschodnich landach.

Publikacja: 25.08.2024 10:00

Podejrzany o dokonanie ataku w Solingen został zatrzymany przez policję

Podejrzany o dokonanie ataku w Solingen został zatrzymany przez policję

Foto: REUTERS/Thilo Schmuelgen

Korespondencja z Niemiec
Solingen, 160-tysięczne miasto w Nadrenii Północnej-Westfalii, hucznie obchodziło 650. rocznicę powstania. W piątek późnym wieczorem bawiących się na rynku ludzi zaatakował nożownik. Celował w szyję. Zamordował trzy osoby, osiem innych ranił. I zniknął.

Przez wiele godzin nic o sprawcy nie było wiadomo. Przemknęła informacja, że miał „południowy” wygląd i brodę. Media i politycy obchodzili się z nią ostrożnie, ale w internecie już wrzało. Pojawiły się zdjęcia byłej kanclerz Angeli Merkel i sugestie, że ona wpuściła morderców. Drwiono z nazwy rocznicowej uroczystości w Solingen - Festiwal Różnorodności. 

Czytaj więcej

Kolonia: Allahu akbar i kościelne dzwony w tle

Zbrodnia nożownika z Solingen nazwana „zamachem terrorystycznym”

Mord dokonany w Solingen wpisał się jeszcze w dyskusję o zakazie noszenia noży. Podsyciły ją opublikowane ledwie kilka dni wcześniej dane o atakach nożami na niemieckich dworcach kolejowych - w pierwszej połowie roku było ich ponad 370. 

Bezpieczeństwo znowu stało się jednym z najważniejszych tematów. Zadźganie bawiących się na festynie ludzi stałoby się ponurym symbolem i bez wątku terroryzmu islamskiego.

Czytaj więcej

Francja obawia się zamachów. Islamiści znów zagrażają Europie

Przez wiele godzin zbrodnię nazywano atakiem, w sobotę wieczór wypierało je określenia „zamach terrorystyczny”. Premier Nadrenii Północnej-Westfalii Hendrik Wüst mówił o „akcie terroru przeciwko bezpieczeństwu i wolności, a naszemu stylowi życia”. 

Do ataku przyznał się Syryjczyk, uchodźca świeżej daty

Do ataku w sobotę wieczorem przyznało się nieco już zapomniana organizacja terrorystyczna nazywająca się Państwem Islamskim (ISIS). Atak miał być zemstą za cierpienia „muzułmanów w Palestynie i wszędzie”. Jeszcze nie uchodzi to za w pełni potwierdzone. Działania policji nie pozwalają jednak uniknąć tematu imigrantów, szturmowany był ośrodek dla uchodźców w Solingen. Policjanci wyprowadzili z niego w kajdankach brodatego mężczyznę, wyglądającego jak z filmu o dżihadystach.

W niedzielę rano już najbardziej liberalne media podawały, że zatrzymano dwudziestokilkuletniego Syryjczyka w zakrwawionym ubraniu. I że przyznał się do zabijania nożem podczas Festiwalu Różnorodności.

To uchodźca świeżej daty, pojawił się w Niemczech w grudniu 2022 roku, gdy o wojnie w Syrii już prawie wszyscy zapomnieli. O motywach i powiązaniach Syryjczyka z ISIS na razie opinia publiczna się niczego nie dowiedziała.

Czytaj więcej

Atak nożownika na koncercie w Niemczech. Trzy osoby nie żyją

31 lat temu w Solingen podpalono dom zamieszkany przez Turków

Solingen już raz trafiło na czołówki mediów - wtedy jako miejsce zbrodni skrajnej prawicy i rasistów. W 1993 roku grupa młodych Niemców podpaliła dom zamieszkany przez Turków, zginęło pięć kobiet.

Pod koniec ubiegłego wieku Solingen do tego stopnia kojarzyło się niektórym z niemiecką nienawiścią do cudzoziemców, że do miejscowej sławnej fabryki noży kuchennych zagraniczni klienci odsyłali zakupione produkty. 

Czytaj więcej

Jacek Czaputowicz: Po której stronie są dziś Niemcy?

AfD wykorzystuje Solingen przed wyborami w Saksonii i Turyngii

Piątkowy zamach może skrajnej prawicy pomóc. Już o nim piszą w mediach społecznościowych politycy AfD i jej zwolennicy, używają hasztagu Solingen. Wykorzystają wydarzenia w zachodnioniemieckim Solingen w ostatnich dniach kampanii w landach na wschodzie Saksonii i Turyngii (wybory odbędą się w przyszłą niedzielę 1 września). Temat imigracji, zwłaszcza z krajów muzułmańskich, i bez zamachów terrorystycznych wzbudzał tam wielkie emocje.

Ostatnie sondaże, przeprowadzone tuż przed zamachem, i tak zapowiadają zwycięstwo AfD – w Saksonii partia ta ma 32 proc. poparcia (wyprzedziła CDU – 30 proc.), w Turyngii 30 proc. (od dawna przed CDU, która teraz może liczyć na 21 proc.).

Tekst powstał dzięki stypendium dziennikarskiemu Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej

Korespondencja z Niemiec
Solingen, 160-tysięczne miasto w Nadrenii Północnej-Westfalii, hucznie obchodziło 650. rocznicę powstania. W piątek późnym wieczorem bawiących się na rynku ludzi zaatakował nożownik. Celował w szyję. Zamordował trzy osoby, osiem innych ranił. I zniknął.

Przez wiele godzin nic o sprawcy nie było wiadomo. Przemknęła informacja, że miał „południowy” wygląd i brodę. Media i politycy obchodzili się z nią ostrożnie, ale w internecie już wrzało. Pojawiły się zdjęcia byłej kanclerz Angeli Merkel i sugestie, że ona wpuściła morderców. Drwiono z nazwy rocznicowej uroczystości w Solingen - Festiwal Różnorodności. 

Pozostało 86% artykułu
Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Rosjanie znów dzielą Ukrainę i szukają pomocy innych
Publicystyka
Zaufanie w kryzysie: Dlaczego zdaniem Polaków politycy są niewiarygodni?
Publicystyka
Marek Migalski: Po co Tuskowi i PO te szkodliwe prawybory?
Publicystyka
Michał Piękoś: Radosław, Lewicę zbaw!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Publicystyka
Estera Flieger: Marsz Niepodległości do szybkiego zapomnienia. Były race, ale nie fajerwerki