Rosja systematycznie atakuje magistrale i magazyny gazowe na terytorium Ukrainy, z których korzysta także Unia Europejska. Czy Ukraina nie ma prawa do symetrycznej odpowiedzi na rosyjską infrastrukturę gazową? A przecież Nord Stream to własność spółki, której głównym udziałowcem jest Gazprom, a zachodni udziałowcy świadomie ponosili ryzyko współpracy z autorytarnym reżimem. Obserwatorzy są zgodni, że zyski ze sprzedaży gazu umożliwiły Rosji zmodernizowanie armii i zaatakowanie Ukrainy.
Śledztwo ws. wysadzenia Nord Stream i wspólny interes Rosji i Niemiec
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow za wysadzenie gazociągu obwinił Stany Zjednoczone, nawet gdy dokonała tego grupa ukraińska. Czyli zgodnie ze słynnym „Dziękujemy wam, USA!”. Rosja skrytykowała też Niemcy za ślamazarne śledztwo w tej sprawie i chęć odwrócenia uwagi od prawdziwych sprawców tego aktu sabotażu.
Czytaj więcej
Niemcy wydały europejski nakaz aresztowania ukraińskiego instruktora nurkowania. Mężczyzna rzekomo był członkiem zespołu, który wysadził gazociągi Nord Stream.
Nie jest przypadkiem, że informacja o działaniach niemieckiej prokuratury została ujawniona w czasie ukraińskiej operacji sił w rejonie Kurska. Zbiegła się ona także w czasie z ogłoszeniem przez Niemcy ograniczenia pomocy wojskowej dla Ukrainy. Przypomnijmy, że Niemcy odrzuciły propozycję Polski finansowania z unijnych środków budowy tzw. tarczy Wschód i samodzielnie zablokowały 14. pakiet unijnych sankcji na Rosję. Uwzględnianie interesu Rosji czy też wspólnego interesu Niemiec i Rosji nie jest więc wynikiem przypadku, lecz konsekwentnie realizowanej polityki. Niemcom coraz trudniej ukryć się za plecami innych państw takich jak Węgry.
Zatem Nord Stream był błędem czy jednak inwestycją uzasadnioną?
Zwolennicy partnerstwa Polski z Niemcami przypisują powyższe działania poszczególnym osobom, a nie państwu. Tak więc Nord Stream zainicjował kanclerz Gerhard Schroeder, a nie Niemcy, a oskarżenia wobec Polski wysunął były szef wywiadu, czyli osoba prywatna. Jednak to rzecznik niemieckiego rządu powiedział, że śledztwo w sprawie zniszczenia Nord Stream jest dla Berlina priorytetem, a prokuratur generalny tego państwa wydał nakaz aresztowania osoby zidentyfikowanej przez szwedzką prasę i Politico jako Wołodymyr Ż.