Francja obawia się zamachów. Islamiści znów zagrażają Europie

Francja podniosła w niedzielę do najwyższego poziomu stopień zagrożenia zamachami. Na celowniku islamistów jest cały kontynent – ostrzega jednak Jean-Charles Brisard, dyrektor paryskiego Centrum Analiz Terroryzmu (CAT).

Publikacja: 25.03.2024 19:51

Francja obawia się zamachów. Islamiści znów zagrażają Europie

Foto: Adobe Stock

Widok dziesiątek ofiar w podmoskiewskim Crocus City Hall nieuchronnie przywodzi na myśl Francuzom ataki terrorystyczne z 2015 r., a w szczególności masakrę w paryskim klubie Bataclan, w której straciło życie 90 osób.

– Państwo Islamskie Prowincji Chorasan (ISIS-K) próbowało jednocześnie przeprowadzić w wielu punktach Francji zamachy na wielką skalę. Uderzenie zostało jednak wcześniej powstrzymane przez służby antyterrorystyczne. ISIS-K to organizacja, która z terenu Afganistanu jest w stanie zorganizować zamachy w Europie z udziałem wielu osób, nawet do dziesięciu terrorystów. Ma więc potężne możliwości działania – mówi „Rzeczpospolitej” Jean-Charles Brisard.

Pięć prób zamachów terrorystycznych w Niemczech

Zdaniem eksperta w Niemczech władze aż pięciokrotnie zapobiegły zamachom tej organizacji. W 2020 r. próbowała ona zaatakować amerykańskie bazy wojskowe na terenie RFN. W odpowiedzi na publiczne palenie Koranu w Szwecji zamachowcy z ISIS-K starali się przeprowadzić atak na szwedzki parlament. Ich plany zostały jednak rozpracowane przez władze, podobnie jak próba zamachu w Holandii.

– To organizacja, która szuka luk w ochronie państwa w całej Europie i tam stara się uderzyć. Nie jest więc tak, że ma na celowniku tylko jeden czy dwa kraje, choć prawdą jest, że w sposób szczególny stara się uderzyć we Francję, państwo laickie ograniczające np. prawo pobożnych muzułmańskich kobiet do noszenia chust w miejscach publicznych. Wyjątkowo wrogo postrzega także Niemcy z uwagi na politykę migracyjną tego kraju, która miałaby być szczególnie restrykcyjna dla przyjezdnych z państw islamskich – tłumaczy Brisard.

To organizacja, która szuka luk w ochronie państwa w całej Europie i tam stara się uderzyć

Jean-Charles Brisard.

Zamach w Moskwie był najkrwawszym uderzeniem, jakie tzw. Państwu Islamskiemu udało się przeprowadzić na Starym Kontynencie. Francuski ekspert uważa jednak, że nie świadczy to o gorszym przygotowaniu Rosji do odparcia podobnych uderzeń czy też odwróceniu uwagi rosyjskich służb od zagrożenia islamskiego z powodu wojny w Ukrainie.

– Rosjanie w ostatnim czasie zapobiegli wielu atakom terrorystycznym szykowanym przez ISIS-K – tłumaczy Brisard. W tygodniach poprzedzających uderzenie w Moskwie amerykańskie służby ostrzegały, że może dojść do zamachów na terenie Rosji, choć bez podania szczegółów. Brisard ostrzega jednak, że nie ma pewności, iż cztery osoby schwytane zaraz po zamachu są faktycznie winne atakowi. – Kiedy rosyjskie władze podały pierwsze poszukiwane nazwiska Tadżyków, władze Tadżykistanu oświadczyły, że chodzi o osoby, które przebywają w tym kraju, a więc nie mogły brać udziału w zamachu w Moskwie – wskazuje Francuz.

Zamachowcy uaktywnili się po konflikcie w Strefie Gazy

Zdaniem Petera Neumanna, eksperta londyńskiego King’s College, jednym z powodów wzmożonej działalności islamskich grup terrorystycznych w Europie jest także pacyfikacja Strefy Gazy przez Izrael po zamachu Hamasu 7 października. Na tej fali zatrzymano m.in. dwóch zamachowców powiązanych z ISIS-K w Gerze w Turyngii. Szykowali się do uderzenia w Kolonii. Nancy Faeser, szefowa niemieckiego MSW, przyznaje, że zagrożenie atakiem terrorystycznym w RFN jest poważne.

Mimo wszystko Jean-Charles Brisard uważa, że działająca w Afganistanie odnoga tzw. Państwa Islamskiego nie zbudowała takiego potencjału, jakim dysponował przed laty Osama bin Laden.

Czytaj więcej

Atak pod Moskwą. Macron: Ta grupa próbowała dokonać zamachów we Francji

– Al-Kaida miała znacznie bardziej rozbudowaną strukturę. Była w stanie przeprowadzić zamachy w oparciu o osoby mieszkające w danym kraju. Tak się stało przy okazji ataków terrorystycznych na Madryt czy Londyn. Zamachy 11 września miały bezprecedensową skalę – wskazuje.

ISIS-K działa inaczej. Rekrutuje niemal wyłącznie w Azji Środkowej, przede wszystkim w Tadżykistanie. To daje znacznie większe możliwości służbom bezpieczeństwa identyfikacji zawczasu planowanych akcji terrorystycznych.

Odrodzenie Państwa Islamskiego

Mimo wszystko trzeba mówić o niezwykłym odrodzeniu tzw. Państwa Islamskiego.

– Po jego niemal zupełnej anihilacji w 2019 r. w Iraku i Syrii doszło do rozwoju komórek organizacji w Afganistanie i krajach Sahelu, a także w niewielkiej skali w Syrii i Iraku. Podstawą działania organizacji pozostaje Afganistan, gdzie ISIS chce doprowadzić do marginalizacji czy wręcz likwidacji talibów. Terroryści uważają, że tylko oni są wyznawcami prawdziwego dżihadu islamskiego. Ponieważ talibowie zobowiązali się do tego, że na terenie Afganistanu nie będzie więcej organizacji terrorystycznych zdolnych uderzyć za granicą, chcą udowodnić, że tak nie jest. W samym Afganistanie coraz liczniejsze zamachy terrorystyczne mają pokazać, że talibowie nie zapewniają bezpieczeństwa kraju – wskazuje ekspert.

Czytaj więcej

Chcą wprowadzać islamskie prawo szariatu. Dlaczego ISIS-K zaatakowało pod Moskwą?

Wielkim wyzwaniem, przed jakim staje teraz Francja, są rozpoczynające się pod koniec lipca igrzyska olimpijskie w Paryżu. Przeprowadzenie w tym czasie akcji terrorystycznej dałoby zamachowcom rozgłos na cały świat.

Widok dziesiątek ofiar w podmoskiewskim Crocus City Hall nieuchronnie przywodzi na myśl Francuzom ataki terrorystyczne z 2015 r., a w szczególności masakrę w paryskim klubie Bataclan, w której straciło życie 90 osób.

– Państwo Islamskie Prowincji Chorasan (ISIS-K) próbowało jednocześnie przeprowadzić w wielu punktach Francji zamachy na wielką skalę. Uderzenie zostało jednak wcześniej powstrzymane przez służby antyterrorystyczne. ISIS-K to organizacja, która z terenu Afganistanu jest w stanie zorganizować zamachy w Europie z udziałem wielu osób, nawet do dziesięciu terrorystów. Ma więc potężne możliwości działania – mówi „Rzeczpospolitej” Jean-Charles Brisard.

Pozostało 87% artykułu
Przestępczość
„Czuję się jak bin Laden”. Mężczyzna chciał wysadzić giełdę papierów wartościowych
Przestępczość
Brazylia: Eksplozje przed Sądem Najwyższym. Zamachowiec próbował wejść do budynku
Przestępczość
Chiny: Masakra w Zhuhai. Kierowca wjechał w tłum ludzi, 35 osób nie żyje
Przestępczość
Atak na kibiców z Izraela w Amsterdamie. Premier Holandii przerażony antysemityzmem
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Przestępczość
Wielka akcja służb w Niemczech i w Polsce wymierzona w skrajnie prawicową grupę terrorystyczną