Lipcowa wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych w Europie ujawniła zły stan jego zdrowia. Prezydent Joe Biden wyraźnie się postarzał, ma kłopoty z orientacją, popełnia coraz częstsze błędy merytoryczne, myli miejsca i ludzi oraz ma kłopoty z równowagą. Podczas spotkania z królem Karolem III w Windsorze prezydent Biden kilkakrotnie złamał zasady protokołu dyplomatycznego, ściskając brytyjskiego monarchę za ramię, a następnie, idąc obok króla, opierał się momentami o jego ramiona.
Joe Biden pogubiony jak dziecko
Prezydent był także wyraźnie pogubiony, dokonując przeglądu królewskiej kompanii honorowej. Zdołał przejść jedynie przed pierwszym szeregiem żołnierzy, choć protokół przewiduje inspekcję także drugiego szeregu. Potem Biden zaczął coś mówić do milczącego i zaskoczonego dowódcy kompanii. Król Karol III delikatnie próbował odciągnąć amerykańskiego przywódcę, szepcąc mu, że nie rozmawia się z dowódcą kompanii honorowej. Prezydent wracał pod królewski baldachim wyraźnie pogubiony, drepcząc i od czasu do czasu łapiąc się delikatnie marynarki króla.
W zamku Windsor był już zupełnie zdezorientowany. Robił wrażenie dopiero przebudzonego dziecka. Wielokrotnie zwracano mu uwagę, że idzie w złym kierunku lub zwraca się do osób pobocznych.
Czytaj więcej
NATO wzmacnia wschodnią flankę, ale nie jest gotowe do przesunięcia jej na Ukrainę. To może się okazać historycznym błędem.
Także na przyjęciu w rezydencji brytyjskiego premiera Joe Biden robił wrażenie mocno pogubionego. Podczas herbatki z premierem Rishim Sunakiem przeczytał nazwy miast, do których jedzie z oficjalną wizytą, tak jakby tego nie wiedział lub nie pamiętał. Brytyjczycy wyraźnie przygotowali się na podobne sytuacje.