Amerykańska sieć barów szybkiej obsługi postanowiła wyciągnąć pomocną dłoń do osób walczących z powodziami na terenie Polski. W czwartek, 19 września, McDonald's zwrócił się do mundurowych ze specjalną ofertą – zapewniono, że będą przekazywane bezpłatne dania tym, którzy odbywali służbę w miejscach dotkniętych klęską żywiołową.
„W ramach pomocy rozpoczęliśmy akcję wydawania ciepłych posiłków oraz napojów dla przedstawicieli służb mundurowych, przede wszystkim Ochotniczej Straży Pożarnej, Państwowej Straży Pożarnej, Policji, Wojska, Wojsk Obrony Terytorialnej” – ogłosił McDonald's.
Darmowe dania w McDonald's dla mundurowych walczących z powodzią. Nie wszędzie
Oferta początkowo została przyjęta bardzo pozytywnie, szybko jednak pojawiły się problemy. Okazało się, że drobnym druczkiem na dole oświadczenia dodano, iż dotyczy ona tylko wybranych miejscowości. Nie wszyscy zauważyli tę informację, co doprowadziło do niefortunnych sytuacji.
Czytaj więcej
Premier Donald Tusk obiecał powstrzymać drożyznę po powodzi i ostrzegł sklepy, że w razie potrzeby wprowadzi ceny urzędowe na produkty pierwszej potrzeby. Największe sieci handlowe w Polsce zareagowały na słowa szefa rządu.
W sieci pojawiły się komentarze mundurowych, którym sieć fast foodów nie wydała darmowych posiłków. „Napiszę tak, McDonald's tak się nie robi! Ogłaszacie wydawanie posiłków dla służb mundurowych walczących z powodzią, a potem okazuje się, że większość waszych restauracji odmawia wydawania posiłku mundurowym. Wasza akcja okazała się zwykłym marketingiem” – taki wpis opublikowano na profilu Służby w akcji na portalu X.