Owoce morze z Rosji, a nie z Japonii, popłyną do Chin

W handlu nie ma martwych pól. Rosja liczy na zajęcie miejsca Japonii w eksporcie ryb i owoców morza do Chin, po zakazie przez Pekin importu z Japonii.

Publikacja: 27.08.2023 11:43

Owoce morze z Rosji, a nie z Japonii, popłyną do Chin

Foto: Adobe Stock

Rosja jest jednym z największych dostawców tych produktów do Chin, 894 firmy mają prawo eksportować je do sąsiada — poinformował w lipcu organ nadzoru rynku Rosselchoznadzor. Teraz ogłosił, że będzie dążyć do zwiększenia liczby eksporterów.

„Chiński rynek jest generalnie obiecujący dla rosyjskich produktów rybnych. Mamy nadzieję zwiększyć liczbę zatwierdzonych rosyjskich firm i statków, wielkość produktów i ich asortyment” — cytuje Reuter komunikat tego organu. W ramach wspierania tych działań zamierza kontynuować dialog z Chinami o problemach bezpieczeństwa żywności z morza i dokończyć negocjacje o przepisach dotyczących dostaw rosyjskich wyrobów do tego kraju — dodano.

Czytaj więcej

Rosji brakuje rąk do pracy. Putin wysyła dzieci do fabryk

Rosja wyeksportowała w ubiegłym roku 2,3 mln ton przetworów z ryb i owoców morza o wartości ok. 6,1 mld dolarów, prawie połowę tego, co złowiła, do największych krajów importerów: Chin, Korei i Japonii. W ciągu 8 miesięcy tego roku, od stycznia do sierpnia, na Chiny przypadła ponad połowa rybnego eksportu, dominowały mintaj, śledzie, flądry, sardynki, dorsze i kraby.

Chiny zakazały wcześniej części importu z Japonii, a po rozpoczęciu przez firmę energetyczną TEPCO zrzucania do oceanu wody używanej do schładzania reaktorów w elektrowni jądrowej w Fukushimie władze w Pekinie wprowadziły całkowity zakaz importu. Podobnie postąpiła Korea. Władze japońskie ogłosiły, że obawy importerów nie mają naukowego poparcia, skażenie spuszczanej wody jest poniżej normy dla wody pitnej zgodnie z normami Światowej Organizacji Zdrowia WHO.

Rosselchoznadzor poinformował także o zaostrzeniu kontroli japońskiego importu przez Rosję produktów morza, ale ten import jest mało znaczący. Wyjaśnił przy okazji, że kierunek prądów na rosyjskim Dalekim Wschodzie, skąd pochodzi ok. 70 proc. połowów, zapobiega skażeniu tego, co łowią tam rosyjskie statki. Urząd zaostrzył ponadto kontrolę radiologiczną ryb i owoców morza odławianych na rosyjskich wodach terytorialnych będących dość blisko elektrowni w Fukushimie, będzie też sprawdzać wybrane próbki na poziom napromieniowania — podała agencja Interfax za urzędem.

Rosja jest jednym z największych dostawców tych produktów do Chin, 894 firmy mają prawo eksportować je do sąsiada — poinformował w lipcu organ nadzoru rynku Rosselchoznadzor. Teraz ogłosił, że będzie dążyć do zwiększenia liczby eksporterów.

„Chiński rynek jest generalnie obiecujący dla rosyjskich produktów rybnych. Mamy nadzieję zwiększyć liczbę zatwierdzonych rosyjskich firm i statków, wielkość produktów i ich asortyment” — cytuje Reuter komunikat tego organu. W ramach wspierania tych działań zamierza kontynuować dialog z Chinami o problemach bezpieczeństwa żywności z morza i dokończyć negocjacje o przepisach dotyczących dostaw rosyjskich wyrobów do tego kraju — dodano.

Przemysł spożywczy
Otmuchów wrócił do działalności, pod Wrocławiem czekają na falę
Przemysł spożywczy
Polscy producenci wysyłają żywność i napoje powodzianom. Woda zamiast oranżady
Przemysł spożywczy
Żabka wycofuje jeden z napojów i ostrzega klientów. Możliwe kawałki szkła
Przemysł spożywczy
Śniadanie drożeje. Masło w górę, jajek mało, następny może być chleb
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Przemysł spożywczy
Kimchi ofiarą zmian klimatu