Warto tu dodać, że Sławomir Izdebski został dwa lata temu skazany na 4,5 roku więzienia za oszukanie na blisko 2 mln zł ok 40 osób, którym nie zapłacił za skupowane towary, rzepak, kukurydzę, owies, żyto, środki ochrony roślin, w ramach działalności grupy producenckiej „Nasze zboża”. – W ten sposób od 2013 roku, przez kolejne trzy lata, oszukali ponad 40 osób na łączną kwotę prawie miliona dziewięciuset tysięcy złotych – informowała 2 grudniu 2020 r. rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Siedlcach Krystyna Gołąbek, cytowana przez redakcję RDC. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, a dziś Sławomir Izdebski szefuje OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych, która jako jedyna z organizacji branżowych poparła projekt posła Sachajki.
Przewodniczący OPZZRiOR Sławomir Izdebski
Foto: PAP/Paweł Supernak
– Ten projekt popiera jedynie Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych kierowane przez pana Izdebskiego, a wszystkie inne organizacje branżowe biorące udział w konsultacjach są przeciwne – mówi Dariusz Goszczyński, dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa.
Na sumę 76 mln zł składa się dziesięć funduszy promocji poszczególnych sektorów rolnictwa. Fundusze promocji nie dysponują publicznymi pieniędzmi– zarządzają składkami wpłacanymi przez producentów żywności, rolników, skupy i przetwórców. Np. skupy mleka wpłacają po 0,001 zł od każdego skupionego litra mleka. Jak informuje nadzorujący je Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, najwięcej środków gromadzi obecnie fundusz promocji mięsa drobiowego – w 2021 r. było to ponad 15 mln zł, po ponad 12 mln zł miały fundusze promocji mleka oraz mięsa wieprzowego, a po 10 mln zł – fundusze promocji ziarna zbóż oraz fundusz promujący owoce i warzywa.
Nowy projekt ustawy, do którego dotarła Rzeczpospolita, ma połączyć powyższe 10 budżetów funduszy w jedno potężne ciało, zarządzane przez Komisję Zarządzającą i stworzyć tam nowy obiekt – Radę Nadzorczą. W nowym projekcie w jednej komisji zarządzającej nowym wielkim funduszem będzie tylko po jednej osobie z każdej branży. Do tej pory, w komisji zarządzającej każdym funduszem sektorowym – promocji mleka, mięsa wołowego, drobiu, owoców i warzyw, zbóż etc. – zasiada po 8 przedstawicieli danej branży i jedna osoba z izby rolniczej.
Zarzuty wobec pomysłu są poważne –poszczególne branże rolnictwa stracą kontrolę nad tym, co się dzieje z wpłacanymi przez nich samych pieniędzmi. Projekt wyda pieniądze rolników na pensje dla rady nadzorczej, czego do tej pory nie było, bo członkowie komisji działają społecznie oraz – nowy fundusz niesie niebezpieczeństwo likwidacji funduszy promocji w Polsce w ogóle.