Większość z nas zapytana o największych producentów sera na świecie wymieni Francję, Włochy, Niderlandy, może Szwajcarię. Mało kto wskaże w tym gronie Polskę. Tymczasem nasz kraj należy do największych producentów sera. W Unii Europejskiej mamy piąte miejsce, na świecie szóste.
Produkcja mocno w górę
Jak wynika z raportu o rynku serowym przygotowanego przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, w latach 2004–2020 produkcja serów i twarogów w naszym kraju wzrosła o 65 proc. i osiągnęła rekordowy poziom 960 tys. ton. Liderem w UE są Niemcy z produkcją w 2020 r. na poziomie 2,4 mln ton. Przed nami są jeszcze tylko Francja – 1,9 mln ton, Włochy – 1,3 mln ton, i Niderlandy – 1 mln ton.
W 2020 r. w strukturze produkcji tej grupy towarowej dominowały sery twarogowe (51 proc.) i podpuszczkowe dojrzewające (37 proc.). Za nimi były sery topione (8 proc.) i pozostałe sery (4 proc.). Zdaniem analityków KOWR na szczególną uwagę zasługują sery podpuszczkowe dojrzewające, których wartość produkcji w 2019 r. stanowiła 51 proc. wartości produkcji sprzedanej serów i twarogów ogółem (11 mld zł) i wyniosła około 5,6 mld zł. W latach 2014–2019 produkcja serów dojrzewających wzrosła z 301 tys. ton do 373 tys. ton, czyli o 24 proc. W 2020 r., to dane Głównego Urzędu Statystycznego, zakłady przetwórcze wyprodukowały 358 tys. ton serów podpuszczkowych dojrzewających, o 4 proc. mniej niż w 2019 r., ale o 63 proc. więcej niż w roku akcesji Polski do UE.
Przebój eksportowy
Rosnący globalny popyt na wyroby serowarskie skutkuje rozwojem eksportu. W latach 2004–2020 sprzedaż zagraniczna serów i twarogów zwiększyła się ze 191 mln euro do 823 mln euro, czyli ponadczterokrotnie. Co więcej, w okresie pierwszych siedmiu miesięcy 2021 r. utrzymywał się wzrost wartości wywozu tego asortymentu. Przychody uzyskane z eksportu serów i twarogów sięgnęły 518 mln euro, czyli były o 8 proc. wyższe niż w tym samym okresie 2020 r.